- Trzecie miejsce naszej kadry w drużynówce w Zakopanem było rewelacyjne. Sześciu zawodników w czołowej trzydziestce konkursu indywidualnego to na pewno wielki krok do przodu. Kamil Stoch w końcu przełamał złą passę i znalazł się w dziesiątce. Wreszcie widać, że skoki go cieszą. Ma uśmiech na twarzy, a to jest najważniejsze. Po Zakopanem odczuwa lekki niedosyt, ale myślę, że może to zaprocentować w następnych zawodach w Japonii. Kamil wie, że skacze coraz lepiej i będzie się rozkręcał - mówi w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty najwybitniejszy polski skoczek w historii Adam Małysz.