Apoloniusz Tajner odpowiada krytykom. "Nie wiem co to za eksperci"

Środowisko skoków narciarskich w Polsce alarmuje o "dziurze" jaka wytworzyła się między kadrą A a zapleczem. Jest obawa, że po zakończeniu kariery przez Kamila Stocha i jego kolegów, nie będzie godnych następców z umiejętnościami na światową czołówkę. Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego nie zgadza się z tą tezą. - Nie widzę żadnego zagrożenia. Nie wiem co to za eksperci wypowiadają się na ten temat, ale faktycznie spotykam się z takimi opiniami - zaznacza Tajner i dodaje, że wśród najmłodszych adeptów skoków w Polsce już widać duże talenty.

Komentarze (3)
Jan Janica
3.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ta przepasc widac w kazdej imprezie w ktorej bierze udzial wiecej niz szesciu skoczkow! To sa fakty panie prezesie! 
avatar
Ramzes V
23.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jakieś okulary to panu Tajnerowi przydałyby się.