- Mój pierwszy skok był ok. Muszę przedyskutować to z trenerami. W drugim i trzecim chciałem zrobić coś ponad to, co aktualnie potrafię i to zadziałało w odwrotną stronę. W tym tygodniu były dobre treningi. Chciałem zrobić coś więcej. Spróbowałem się mocniej odbić, ale w skokach narciarskich to przynosi odwrotny efekt - mówił zaniepokojony Jakub Wolny, tuż po swoim skoku w kwalifikacjach do konkursu PŚ w Zakopanem.