Adam Małysz nie kryje rozczarowania formą Polaków. "Nie można być zadowolonym z tego konkursu"

- Wydawało się, że po tych pierwszych skokach była poprawa. Wydawało się, że znów będziemy się liczyć i walczyć. Przed konkursem nikt nie liczył na to, że będziemy w pierwszej szóstce. Można było przypuszczać, że w niedzielę przynajmniej połowa naszych skoczków dostanie się do drugiej serii. Nie można być zadowolonym z takiego konkursu. Nie wiem co jest grane. Gdybyśmy wiedzieli to byłaby poprawa - ocenia Adam Małysz.

Komentarze (6)
avatar
Bez nicku.
29.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każą to od kazać. 
avatar
Bez nicku.
29.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Mariusz Piszczek,wielki znawca,pisze z błędem ortograficznym.KaRZą to od karać.Każą to od karać. 
avatar
Mariusz Piszczek
29.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To widać że cały okres przygotowawczy do sezonu jest klapą i tu nie wina skoczków bo oni robią co trenerzy karzą a wyników nie ma . Cały sztab do wymiany włącznie z Małyszem bo nie sra się we w Czytaj całość
avatar
Judenrat45
6.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ten konkurs , tylko początek całego sezonu Panie Małysz. Taka drobna różnica. Nie dziwię się Horniemu. Teraz jego reputacja ległaby w gruzach. Czekamy na Engelberg. 
avatar
Cheers
5.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na szczęście słabszy okres w skokach (który i tak w końcu minie) rekompensują nam sukcesy w kombinacji norweskiej. Związek prężnie działa. :)