Wróciła po urodzeniu dziecka. Stanęła na podium Pucharu Świata

Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Aleksandra Król-Walas
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Aleksandra Król-Walas

Polska snowboardzistka uplasowała się na drugim miejscu w zawodach Pucharu Świata we włoskiej Carezzie. Aleksandra Król-Walas w finale musiała uznać wyższość Jasmin Coratti - przegrała o 0,14 sekundy.

W tym artykule dowiesz się o:

Aleksandra Król-Walas pokazała swoją klasę, zajmując drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata w snowboardzie w Carrezie. Polka umocniła swoją pozycję liderki w klasyfikacji slalomu giganta, mając 186 punktów.

W eliminacjach Król-Walas uzyskała piąty czas, a w 1/8 finału pokonała Austriaczkę Sabine Payer. W ćwierćfinale zmierzyła się z Marią Bukowską-Chyc, wygrywając o 0,4 sekundy. W klasyfikacji generalnej PŚ 2024/25 Król-Walas zajmuje trzecie miejsce z 242 punktami. Prowadzi Japonka Tsubaki Miki z 360 punktami, a druga jest Sabine Payer z 290 punktami. W klasyfikacji slalomu giganta Polka jest liderką.

To już szóste indywidualne podium Król-Walas w karierze i piąte drugie miejsce. Wcześniej triumfowała w 2022 roku w Simonhoehe. W tym sezonie również była druga na inaugurację w chińskim Mylin.

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni wyznała, że choruje. "Byłam pod ścianą"

"Jak wracać do rywalizacji po roku przerwy to z przytupem. Aż nie mogę uwierzyć, że rok temu o tej porze jeszcze byłam w ciąży, a dzisiaj zajmuje 2 miejsce w Pucharze Świata. Mamuśki da się" - napisała dwa tygodnie temu na swoim Facebooku.

W rywalizacji mężczyzn zabrakło Oskara Kwiatkowskiego z powodu kontuzji. Kolejne zawody odbędą się w sobotę w Cortinie d'Ampezzo.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty