W tym artykule dowiesz się o:
Igrzyska olimpijskie w Soczi dostarczyły fanom biathlonu wielu emocji. W ciągu dwóch tygodni rozegrano jedenaście konkurencji, w tym debiutującą na igrzyskach sztafetę mieszaną. Podczas najważniejszej imprezy ostatniego czterolecia nie zabrakło niczego. Niektóre biegi kończyły się niespodziewanymi rozstrzygnięciami, w innych losy złotego medalu rozstrzygali dopiero sędziowie po analizie fotofiniszu. Były również problemy z pogodą. Z powodu mgły aż sześciokrotnie przekładano bieg masowy mężczyzn.
Najwięcej powodów do radości mieli mieszkańcy Norwegii, którzy aż sześciokrotnie cieszyli się ze zdobycia medali przez swoich rodaków. Jako pierwszy po złoty krążek w kompleksie Laura sięgnął Ole Einar Bjoerndalen. 40-latek zwyciężył w sprincie i tym samym zrównał się z historycznym wyczynem Bjoern Daehlie. Dla "Króla Biathlonu" był to dwunasty medal zdobyty na zimowych igrzyskach olimpijskich.
Norweg swój wyczyn poprawił w sztafecie mieszanej i z dorobkiem 13 krążków prowadzi w klasyfikacji multimedalistów zimowej olimpiady. W historii biathlonu zapisała się również Anastazja Kuzmina, która jako pierwsza obroniła mistrzostwo olimpijskie. Sztuki tej reprezentantka Słowacji dokonała w biegu sprinterskim.
Inną gwiazdą igrzysk była Daria Domraczewa. Białorusinka podczas zawodów Pucharu Świata prezentowała wysoką formę, lecz w Soczi była praktycznie poza zasięgiem rywalek. Domraczewa aż trzykrotnie stanęła na najwyższym stopniu podium. Jedynie w sprincie rywalizację zakończyła poza podium. Z kolei w biegach pościgowym, indywidualnym i masowym nie dała rywalkom żadnych szans.
O ile w indywidualnych konkurencjach w rywalizacji kobiet na najwyższym stopniu podium stanęły tylko dwie zawodniczki, o tyle wśród mężczyzn wygrywali trzej zawodnicy. Oprócz Bjoerndalena po mistrzostwo olimpijskie sięgnęli Martin Fourcade (triumf w biegu pościgowym i indywidualnym) oraz Emil Hegle Svendsen, który swój występ na igrzyskach uratował w biegu masowym. Norweg na metę wpadł równo z Fourcade, lecz po analizie fotofiniszu okazało się, że nieznacznie szybszy był Svendsen.
Klasyfikacja medalowa w konkurencjach biathlonowych:
M | Kraj | Złoto | Srebro | Brąz | Razem |
---|---|---|---|---|---|
1 | Norwegia | 3 | 1 | 2 | 6 |
2 | Białoruś | 3 | 0 | 1 | 4 |
3 | Francja | 2 | 1 | 1 | 4 |
4 | Rosja | 1 | 2 | 1 | 4 |
5 | Ukraina | 1 | 0 | 1 | 2 |
6 | Słowacja | 1 | 0 | 0 | 1 |
7 | Czechy | 0 | 3 | 2 | 5 |
8 | Niemcy | 0 | 2 | 0 | 2 |
9 | Austria | 0 | 1 | 1 | 2 |
10 | Szwajcaria | 0 | 1 | 0 | 1 |
11 | Włochy | 0 | 0 | 1 | 1 |
11 | Słowenia | 0 | 0 | 1 | 1 |
Na obiekcie Laura na Krasnej Polanie swoje umiejętności zaprezentowało dziewięcioro polskich biathlonistów. Niestety, mimo kilku szans przedstawiciele (a w zasadzie przedstawicielki) tej dyscypliny sportu nie przywieźli z Soczi tak wyczekiwanego olimpijskiego medalu. Po występie biało-czerwonych pozostał niedosyt, bowiem w kilku przypadkach było naprawdę blisko spełnienia marzeń.
Najlepiej spośród reprezentantek Polski na igrzyskach spisała się Monika Hojnisz. Najmłodsza z biało-czerwonych zajęła 5. miejsce w biegu masowym. 23-latka wyrasta na specjalistkę w tej konkurencji. Rok temu chorzowianka zdobyła w niej brązowy medal na mistrzostwach świata w Novym Meście. Hojnisz starty w Soczi rozpoczęła od 21. pozycji w sprincie, lecz z biegu na bieg notowała coraz lepsze rezultaty. Wystartowała też w sztafecie, w której biegła na ostatniej zmianie, a biało-czerwone rywalizację w niej zakończyły na 10. lokacie.
Dobrze igrzyska rozpoczęła Weronika Nowakowska-Ziemniak. 27-latka w biegu sprinterskim zajęła wysokie, siódme miejsce. Polka na strzelnicy popełniła jeden błąd i właśnie to zaważyło na braku medalu. Gdyby Nowakowska-Ziemniak była bezbłędna, to w najkrótszej indywidualnej konkurencji zdobyłaby co najmniej srebrny medal. Niestety, w kolejnych biegach 27-latka z Dusznik-Zdroju nie była już tak skuteczna na strzelnicy i zajmowała miejsca poza czołówką. Swoje wysokie umiejętności pokazała w biegu sztafetowym, gdzie była najszybsza na swojej zmianie.
Indywidualne występy Polek w Soczi:
Zawodniczka | BS | BP | BI | BM |
---|---|---|---|---|
Monika Hojnisz | 21 | 19 | 12 | 5 |
Weronika Nowakowska-Ziemniak | 7 | 20 | 31 | 19 |
Krystyna Pałka | 33 | 34 | 10 | 18 |
Magdalena Gwizdoń | 40 | 38 | 32 | NS |
BS - sprint, BP - bieg pościgowy, BI - bieg indywidualny, BM - bieg masowy
W czołowej dziesiątce w jednym biegu zameldowała się również Krystyna Pałka. Ubiegłoroczna wicemistrzyni świata na początku igrzysk nie prezentowała wysokiej formy. Zarówno w sprincie, jak i biegu pościgowym zajęła miejsca w czwartej dziesiątce. Zdecydowanie lepiej było w tak nielubianym przez Pałkę biegu indywidualnym, w którym była bezbłędna na strzelnicy i zajęła 10. lokatę. Występ ten dał jej możliwość startu w biegu masowym, w którym była osiemnasta.
Dopiero po zakończeniu indywidualnych konkurencji Pałka pokazała swoje możliwości. W sztafecie mieszanej biegła na pierwszym odcinku i zakończyła go w ścisłej czołówce. Niestety, wszyscy w pamięci mamy pechowe pierwsze strzelanie w sztafecie kobiet, które pozbawiło reprezentacje Polski szans na dobry wynik.
Podczas strzelania w pozycji leżącej Pałka aż siedmiokrotnie na osiem strzałów nie trafiała do tarczy. Zaowocowało to czterema karnymi rundami. Po igrzyskach reprezentantka Polski przyznała, że w jej karabinie przestawione zostały przyrządy celownicze.
Największym rozczarowaniem w biathlonowej kadrze była dyspozycja Magdalena Gwizdoń. Najstarsza z Polek rok temu na trasie w Soczi odniosła zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Na igrzyskach Gwizdoń prezentowała słabą formę. Najwyżej sklasyfikowana była na 32. miejscu w biegu indywidualnym. Reprezentantka Polski straciła swój główny atut - szybki bieg.
Ani razu na igrzyskach nie wystartowała Paulina Bobak. Polka przewidziana była do startu w sztafecie mieszanej, lecz odmówiła udziału w tym biegu.
Na rezultaty osiągane przez Polaków lepiej spuścić zasłonę milczenia. Niestety, po zakończeniu kariery przez Tomasza Sikorę, polski biathlon nie może się doczekać jego następcy. Przed igrzyskami nikt w naszym kraju nie liczył na to, że którykolwiek z biathlonistów namiesza w czołówce. Wszak w tym sezonie żaden z nich nie zdobył jeszcze żadnego punktu w Pucharze Świata, a nawet nie zakwalifikował się do biegu pościgowego.
Indywidualne występy Polaków w Soczi:
Zawodniczka | BS | BI |
---|---|---|
Łukasz Szczurek | 77 | 51 |
Krzysztof Pływaczyk | 64 | 77 |
Grzegorz Guzik | 85 | 86 |
Rafał Lepel | 86 | NS |
Łukasz Słonina | NS | 87 |
BS - sprint, BI - bieg indywidualny
W Soczi najlepiej spośród biało-czerwonych spisał się Łukasz Szczurek, lecz 51. miejsce w biegu indywidualnym chluby mu nie przynosi. Z kolei w sprincie najlepszy z Polaków był Krzysztof Pływaczyk, który był blisko zakwalifikowania się do czołowej sześćdziesiątki. Pływaczyk zajął 64. miejsce, a do awansu do biegu pościgowego zabrakło mu niespełna 7 sekund. Pozostali Polacy meldowali się na końcu stawki. Po słabym występie w Soczi podjęto decyzję, że do końca sezonu mężczyźni nie będą startować w zawodach Pucharu Świata.