W Soczi przed rozpoczęciem igrzysk postanowiono pozbyć się bezpańskich psów. Rosyjskie władze uznały, że czworonogi popsują wizerunek miasta. Do wyłapywania zwierząt zatrudniono specjalnie wynajętą firmę. W obronie szczeniaków stanął amerykański olimpijczyk Gus Kenworthy. Część z nich chce przewieźć do Stanów Zjednoczonych. - Spędziłem tu w Soczi całe popołudnie na zabawie z grupką szczeniaków - napisał narciarz na swoim profilu na Facebooku. Medalista namawia również innych do adopcji szczeniaków. - Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by sprowadzić je ze mną do domu - pisał na twitterze Kenworthy.