Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego w CS Superlidze. Poznamy najlepszą czwórkę

Materiały prasowe / ULKS Mustang Żołędowo / Zdjęcie z meczu Mustang Żołędowo - Drwęca Kaszczorek
Materiały prasowe / ULKS Mustang Żołędowo / Zdjęcie z meczu Mustang Żołędowo - Drwęca Kaszczorek

W niedzielę, 6 września, dojdzie do 7. kolejki CS Superligi. Będzie to ostatnia runda sezonu zasadniczego, po której poznamy najlepsze cztery drużyny. Póki co pewny awansu do play-offów jest tylko MS Śląsk Świętochłowice.

Na wstępie warto przypomnieć, iż w sezonie 2020 w CS Superligi nie ma spotkań rewanżowych. Tym samym niedzielna kolejka będzie ostatnią sezonu zasadniczego.

Na dzień dobry, o 12:30, w Gnieźnie miejscowy Aseko Orzeł zmierzy się z Drwęcą Kaszczorek. Faworytem tego meczu są gospodarze, będący rewelacją tego sezonu. O 13:00 dojdzie do spotkania PKS Wiraż Ostrów Wlkp. - Victoria Poczesna. Tu pretendentem do wygranej są gospodarze, za podopiecznymi Andrzeja Latuska przemawia siła rażenia liderów. Sytuacja będzie dużo ciekawsza, kiedy by to goście wygrali. Wtedy o układzie tabeli w miejscach 7-9 zdecydują małe punkty.

Kumulacja emocji nastąpi o 15:00, wówczas dojdzie do trzech decydujących spotkań. Najważniejsze wydają się być mecze w Gnieźnie i Świętochłowicach. Wydaje się, że w najtrudniejszym położeniu jest TSŻ Schoenberger Toruń.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga. Patryk Dudek zmierzył się z quizem!

Torunianie muszą wygrać z KS Aseko Orłem Gniezno. A jak wiadomo, nowy obiekt w Gnieźnie jest jak dotąd niezdobytą twierdzą. Zespół z Grodu Kopernika ma na swoim koncie 8 punktów.

Dużo lepszą sytuację ma natomiast LKS Szawer Leszno, który po 6. kolejkach ma 10 "oczek". Na zakończenie rundy zasadniczej ta drużyna uda się do Świętochłowic na bardzo trudny teren. Ostatnio blisko sprawienia niespodzianki byli tam torunianie. Czy aktualny Drużynowy Mistrz Polski pójdzie o krok dalej?

Trzecim dość ważnym meczem będzie spotkanie w Częstochowie. Pod Jasną Górę przyjedzie ULKS Mustang Żołędowo. Faworytem są gospodarze - Lwy Avia mają na swoim koncie 10 punktów i w obecnie są na czwartym miejscu.

Gdyby Mustang wygrał w Częstochowie i TSŻ by triumfował w Gnieźnie, wówczas częstochowian zabrakłoby w decydującej fazie sezonu. Ten scenariusz, gdy Lwy poważnie potraktują to spotkanie, wydaje się być raczej mało realny. Chociaż sport lubi niespodzianki.

Czytaj także:
> Żużel. Oliver Berntzon podpadł menedżerowi Startu. "Jestem tym bardzo zniesmaczony"
> Mecz w Gnieźnie przełożony. Jest już nowy termin 

Źródło artykułu: