Znamy wszystkich półfinalistów World Matchplay
Dimitri van den Bergh i Glen Durrant uzupełnili skład półfinalistów World Matchplay. Obaj darterzy wygrali swoje ćwierćfinałowe starcia, ale nie były to łatwe przeprawy.
Nowy (stary) Lewis
Przed meczami ćwierćfinałowymi ekspert Dan Dawson napisał na Twitterze, że Adrian Lewis wygląda jak nowonarodzony człowiek. Trudno było z tą tezą się nie zgodzić, ponieważ Anglik był nie tylko skuteczny, ale także żywiołowy. Wydawało się, że do meczu z van den Berghiem podchodzi jako faworyt, jednak w jego dyspozycji zabrakło stabilności. Dimitri przyznał w wywiadzie, że jego celem było tylko nałożenie presji na Lewisa. Chciał, by Anglik czuł jego oddech na plecach. Jak się jednak okazało to Jackpot oglądał przez cały mecz plecy Belga. Obaj panowie spotkanie zaczęli podobnie, jednak Adrianowi szwankowała skuteczność na podwójnych. Dodatkowo van den Bergh napędził się wysokim checkoutem ze 164 w trzecim legu. Po kilkunastu minutach starcia prowadził już 6:1. Lewis próbował się napędzać okrzykami, skończył nawet ze 161, ale tego wieczoru zaliczał wzloty i upadki. Tego nie można powiedzieć o wyciszonym i skupionym Belgu, który poniżej pewnego poziomu nie schodził. Dopiero w 11 legu Jackpot po raz pierwszy utrzymał swojego lega. Wówczas jego średnia oscylowała w okolicy 95, a rywala 102. W kolejnej fazie meczu Adrian zdecydowanie przyspieszył swój rzut, co zaczynało przynosić efekty. Zniwelował stratę do 4 partii, ale 21. i 22. leg były dla Anglika gwoździem do trumny. Wielokrotnie pomylił się na podwójnych. Przegrał oba legi i praktycznie stracił szanse na korzystny rezultat. Mimo tego pokrzykiwał przy większych zdobyczach punktowych, ale raczej po to by zdeprymować rywala. Nie poskutkowało. Van den Bergh pozostał skoncentrowany i wygrał 16:12. Tym samym potwierdził, że wielka kariera stoi przed nim otworem. Skoro zawodnik zaledwie 26-letni jest w stanie osiągać dobre wyniki w najważniejszych eventach telewizyjnych, to możemy być pewni, że jego psychika i mentalność tylko pomogą mu w następnych meczach. Lewis ma za sobą mimo wszystko dobry turniej. Patrząc na jego dyspozycję z ostatnich miesięcy dojście do ćwierćfinału było sukcesem, jednak rywalizację w Matchplayu skończył w starym i słabym stylu.
Półfinał Durranta i van den Bergha stał się faktem. Dla obu to najlepszy wynik w karierze na turnieju World Matchplay. Bukmacherzy faworyzują Anglika, jednak Dimitri niejednokrotnie udowodnił, że potrafi nawiązać równą walkę z niemalże każdym rywalem.
Wyniki siódmego dnia (24.07) World Matchplay (w nawiasie średnie zawodników):
Adrian Lewis (96,26) 12:16 (99,67) Dimitri van den Bergh
Glen Durrant (95,21) 18:16 (93,79) Vincent van der Voort
Mecze ósmego dnia (25.07) World Matchplay:
Gary Anderson - Michael Smith (21:05)
Glen Durrant - Dimitri van den Berg (22:30)
Spotkania półfinałowe będą rozgrywane w formule first to 17. Transmisja od godz. 21.00 w Sportklubie.
Autor: Tomasz Brodko (DartsPL - https://dartspl.wixsite.com/dartspl)