Rozgrywane na boisku Jaarbeursplein w Utrechcie zawody będą nie tylko pierwszą popandemiczną imprezą w Holandii, ale też premierowym siatkarskim turniejem od ponad pół roku. Poprzednie zawody najwyższej światowej rangi to turniej FIVB Beach Volleyball World Tour, który rozegrany został na początku marca w Dausze. Od tamtej pory wszystkie zaplanowane imprezy zostały odwołane. Teraz siatkarze wracają do gry, a wydarzenie to widzowie w Polsce zobaczą wyłącznie na antenie Sportklubu.
Stacja przygotowała szereg transmisji z Utrechtu tak, aby jak najpełniej oddać ducha walki, który z pewnością zagości w tym holenderskim mieście. Począwszy od środy 9 września aż do soboty fani będą mogli zobaczyć na żywo niemal wszystkie spotkania, zarówno w rywalizacji mężczyzn, jak i kobiet.
Plany transmisyjne Sportklubu z King of the Court
1. sesja, środa 9 września, godz. 17.30 (na żywo)
2. sesja, środa 9 września, godz. 20.30 (na żywo)
3. sesja, czwartek 10 września, godz. 16.30 (na żywo)
4. sesja, czwartek 10 września, godz. 19.30 (na żywo)
5. sesja, piątek 11 września, godz. 14.30 (na żywo)
6. sesja, piątek 11 września, godz. 17.30 (na żywo)
7. sesja, piątek 11 września, godz. 20.30 (na żywo)
8. sesja, sobota 12 września, godz. 11.30 (na żywo)
9. sesja, sobota 12 września, godz. 15.30 (na żywo)
Ponieważ zagrożenie COVID-19 nie mija na całym świecie, organizatorzy turnieju w Utrechcie zadbali zarówno o widzów, jak i kibiców, budując na potrzeby imprezy specjalny stadion. Skonstruowany został on tak, aby zapewnić publiczności niezbędną przestrzeń, ale też zagwarantować zachowanie odpowiedniego dystansu społecznego. Zabieg ten osiągnięto projektując stadion tak, aby składał się wyłącznie ze skyboxów, czyli sal, mogących pomieścić od dwóch do maksymalnie dziesięciu osób. Dzięki temu setki widzów będą mogły śledzić zmagania siatkarzy w komfortowych, a przede wszystkim bezpiecznych warunkach.
W Utrechcie pojawi się wiele gwiazd światowego formatu, wśród nich m.in.: Norwegowie Anders Mol i Christian Sørum, Niemcy Julius Thole i Clemens Wickler, Amerykanie Jake Gibb i Taylor Crabb oraz Polacy Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Z kolei w rywalizacji kobiet na starcie zobaczymy m.in. mistrzynie świata z Kanady, Sarah Pavan i Melissę Humanę-Paredes (o ile możliwe będzie podróżowanie na trasie Kanada – Holandia) oraz Brazylijki Agathę i Dudę. Wstępnie udział w imprezie potwierdziły również znakomite Szwajcarki, Joanna Heidrich i Anouk Vergé Depré. W imprezie wystartują także najlepsze holenderskie duety. Łącznie w zawodach udział weźmie 60 zespołów – po 30 w rywalizacji mężczyzn i kobiet.
King of the Court to siatkówka plażowa w innowacyjnej formule, w której gra się na czas, a w meczu, w systemie rotacyjnym, bierze udział jednocześnie… pięć drużyn. Boisko podzielone jest na strefy zwycięzców i pretendentów, a punkty zdobywa się tylko przebywając na pierwszym z nich. Pierwszy turniej w tej formule odbył się w 2017 roku, ale dyscyplina rozwija się niezwykle dynamicznie o czym świadczą zakusy federacji, która chce, aby w niedalekiej przyszłości stała się ona dyscypliną olimpijską. Doskonale wpisywałoby się to w trend MKOL, który dąży do tego, żeby na igrzyskach pojawiały się szybkie, dynamiczne sporty, pobudzające wyobraźnię młodych ludzi.
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad wideo z Adamem Waczyńskim