Skandalem zakończyło się ćwierćfinałowe spotkanie Copa Libertadores, w którym Santos podejmował Barcelonę SC. W końcówce meczu pomocnik gospodarzy, Bruno Henrique, opluł i próbował pobić swojego rywala. W efekcie Brazylijczyk ukarany został czerwoną kartką, podobnie zresztą jak zaatakowany przez niego Gabriel Marques. Ekwadorczycy kończyli mecz w dziewiątkę, bo wcześniej z boiska usunięty został również Jonatan Alvez, autor jedynego gola. Ostatecznie Barcelona wygrała na Estádio Urbano Caldeira 1:0 i awansowała do półfinału.