Wydaje się, że kariera Grzegorza Krychowiaka zapędziła się w dość nieoczekiwane rejony. Był moment, że polski pomocnik miał problemy z regularną grą. Wówczas trafił do ligi rosyjskiej, w której błyszczał.
Wojna w Ukrainie spowodowała jednak, że Krychowiak zdecydował się opuścić kraj agresora. W minionym sezonie przebywał na wypożyczeniu w AEK Ateny, a teraz trafił do saudyjskiego Al Shabab.
W Polsce od razu rozgorzała dyskusja czy zawodnik grający w tak egzotycznej lidze w ogóle powinien być w kręgu zainteresowania Czesława Michniewicza. Trudno tutaj o jednoznaczną opinię. Warto jednak wspomnieć, że Jacek Bąk broni tego transferu i przekonuje, iż te rozgrywki są znacznie mocniejsze niż liga polska (więcej TUTAJ).
Jedno jest pewne: o ile forma piłkarska Krychowiaka jest niewiadomą, to z pewnością spędzi on ten czas na rozwijaniu swojej pasji - podróżowaniu. Arabia Saudyjka, i pewnie okoliczne kraje, będą głęboko eksplorowane przez polskiego pomocnika oraz jego żonę - Celię.
Zresztą już teraz para spędza miło czas. Wystarczy spojrzeć na ostatnie zdjęcia Celii na InstaStory. Można zobaczyć jak Grzegorz Krychowiak wypoczywa w wolnym czasie w basenie, a wokół otaczają go rajskie widoki. Nic, tylko pozazdrościć im takiego klimatu.
Zobacz także: Hala oszalała. Co za nokaut Tysona Fury'ego
Zobacz także: Pomylili Jerzego Dudka z Robertem Lewandowskim. I to w Polsce!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!