Marcin Najman wrócił do sportu po ponad siedmiomiesięcznej przerwie. Ostatni pojedynek stoczył 5 marca przy okazji organizowanej przez siebie gali MMA-VIP. Przez techniczny nokaut pokonał wtedy "Miśka z Nadarzyna".
W miniony piątek zadebiutował na gali WOTORE. Jego przeciwnikiem był szef organizacji Fight Exclusive Night Paweł Jóźwiak, a oboje rywalizowali na gołe pięści.
Pojedynek, o którym mówiło się od miesięcy, rozczarował. Cała walka trwała zaledwie kilkanaście sekund. Jóźwiak wyprowadził pierwszy cios, którym... zakończył starcie.
ZOBACZ WIDEO: Ciąg dalszy skandalu na gali KSW 75, jest decyzja. "Nie może tak być"
Ustrzelił swojego rywala prawym sierpowym. "El Testosteron" upadł na matę, po czym otrzymał kolejne ciosy. Sędzia ostatecznie przerwał walkę.
Po raz kolejny zaczęto zastanawiać się, co dalej z karierą Najmana. Kilka godzin po przegranej walce zabrał głos w tej sprawie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Serdecznie i szczerze gratuluję Pawłowi Jóźwiakowi zwycięstwa" - rozpoczął swój wpis "El Testosteron".
"Nigdy nikt mnie tak czysto nie trafił. Poprosiłem go przed chwilą w prywatnej rozmowie o rewanż i się zgodził. Tym bardziej pokazał klasę" - dodał.
Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy, gdzie i na jakich zasadach dojdzie do rewanżu. Pewne jest jednak, że Najman nie zamierza rezygnować ze sportów walki.
Serdecznie i szczerze gratuluje Pawłowi Jóźwiakowi zwycięstwa. Nigdy nikt mnie tak czysto nie trafił.
— Marcin Najman (@MarcinNajman) October 22, 2022
Poprosiłem go przed chwilą w prywatnej rozmowie o rewanż i się zgodził. Tym bardziej pokazał klasę.
Czytaj także:
- Czy Polsat Sport pokaże walkę wieczoru na UFC? Zapadła decyzja
- "Jak milion dolarów". Poruszenie w sieci po odważnym zdjęciu Brodnickiej