Mecz koszykówki w górniczym stroju prosto po pracy? Dokładnie tak zachował się Michael McGuire, który robił wszystko co mógł, aby wywiązać się z danej synowi obietnicy.
29-letni górnik z Kentucky wpadł na halę z 3-letnim synem Eastonem prosto po pracy. Nic się dla niego nie liczyło bardziej, niż wspólny mecz drużyny miejscowych Wildcats "na żywo".
Nie da się ukryć, że McGuire wzbudzał duże zainteresowanie, a jego wspólne zdjęcie z synem stało się szybko hitem w sieci.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
Na całą historię uwagę zwrócił szkoleniowiec ekipy z Kentucky John Calipari. "Amerykański sen mojej rodziny rozpoczął się w kopalni węgla Clarksburg w stanie Wirginia Zachodnia, więc to zdjęcie trafia do domu" - napisał na Twitterze.
Calipari dowiedział się o całej historii i dodał, że nie wie kim jest bohater ze zdjęcia, ale ma dla niego i jego całej rodziny bilety i to szczególne. Przyznał bowiem, że zostaną potraktowani jak VIP-y.
Pod tym wpisem pojawiła się odpowiedź żony bohatera. "To mój mąż Michael i nasz syn Easton. Musiałam stworzyć nowe konto na Twitterze, bo straciłam dostęp do poprzedniego" - napisała Mollie McGuire.
Sam Michael McGuire... o niczym nie wiedział, bo gdy cała sytuacja w sieci miała miejsce, on był na swojej zmianie pod ziemią. Gdy wyjeżdżał na powierzchnię, koledzy witali go z uśmiechem okrzykiem... że, jedzie celebryta.
I faktycznie jego popularność rosła z minuty na minutę, a materiały z rodziną McGuire odnośnie całej sytuacji zaczęły pojawiać się nie tylko w lokalnych, ale i ogólnokrajowych mediach.
Zobacz także:
Kompromitacja! Mieli zagrać z Rosją. Tak z tego wybrnęli
Niespodzianka! Peszko odejdzie z Wieczystej