To spotkanie na stałe zapisało się w historii polskiego sportu. 27 stycznia 2009 roku reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w niesamowitych okolicznościach wywalczyła awans do najlepszej czwórki mistrzostw świata rozgrywanych w Chorwacji.
- Jak wprowadzą szóstego zawodnika, mamy 15 sekund. Przerywać i mamy pustą bramkę. Tylko spokojnie, mamy dużo czasu - mówił wtedy podczas przerwy do swoich podopiecznych Bogdan Wenta.
I po chwili stał się cud. Norwegowie stracili piłkę, a Artur Siódmiak genialnym rzutem zza połowy wprawił Biało-Czerwonych w szał radości. Polacy wygrali 31:30.
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
Dokładnie wtedy narodziła się "jedna Wenta". To pamiętne wydarzenie przypomniało TVP Sport w swoich mediach społecznościowych. "14 lat temu, 15 sekund, dużo czasu, jedna Wenta, rzut Siódmiaka... jakby wczoraj" - napisano na Twitterze.
Udostępniono też krótkie nagranie z tej pamiętnej końcówki. "Można oglądać bez końca!" - dodano w komentarzu.
Post ten zdecydował się udostępnić na swoim profilu Zbigniew Boniek. "To było wspaniałe... i trener był nasz" - napisał były prezes PZPN. Druga część komentarza to ewidentne uderzenie w piłkarski związek, który powierzył kadrę w ręce Portugalczyka Fernando Santosa.
Długo nie trzeba było czekać, żeby na tą prowokacyjną treść zareagowali internauci.
Ci natychmiast wytknęli mu fakt, że wybrał Paulo Sousę na selekcjonera reprezentacji Polski w miejsce Jerzego Brzęczka. "Też Pan mógł zatrudnić naszego... ale pewnie się Panu nie chciało", "Napisał Zibi, który wymyślił sobie, że Paulo Sousa jest TOP", "Zibi jak zwykle w swojej bajce".
Pojawiły się również nawiązania i do samego Bońka, który na tym samym stanowisku poniósł pamiętną klęskę w meczu z Łotwą (0:1). "To było wspaniałe... i trener był nasz" - m.in. skopiowano słowa Bońka z wpisu i dodano zdjęcie wyniku tamtego spotkania...
Zobacz także:
Mikkel Hansen spełnia dziecięce marzenia
Daniel Dujshebaev: Tak się nie da wygrać