"Ochroniarze mnie rozpoznali". Takiego spotkania książę William się nie spodziewał

PAP/EPA / Rafał Guz oraz WP SportoweFakty Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Książę William, w kółku Tomasz Iwan
PAP/EPA / Rafał Guz oraz WP SportoweFakty Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Książę William, w kółku Tomasz Iwan

- Rozmawialiśmy o meczach z Anglią. Zapytał o wynik. Z dumą mogłem odpowiedzieć, że zremisowaliśmy z nimi w Warszawie - mówi w "Fakcie" Tomasz Iwan o swoim spotkaniu z księciem Williamem. Następca tronu wyznał mu, że lubi nasz kraj.

W tym artykule dowiesz się o:

Wizyta księcia Williama w Polsce odbiła się bardzo szerokim echem nie tylko nad Wisłą. Następca tronu Wielkiej Brytanii przybył do naszego kraju w środę i odwiedził m.in. brytyjskich oraz polskich żołnierzy na Podkarpaciu. Dzień później spotkał się także z prezydentem Andrzejem Dudą.

W czwartek w Hali Koszyki odbyło się spotkanie Williama z uchodźcami z Ukrainy. Co ciekawe, okazję do porozmawiania z księciem miał były reprezentant Polski Tomasz Iwan. Jego żona, Karolina Woźniak, to właścicielka galerii sztuki, która ma swoją siedzibę właśnie w Hali Koszyki.

- Polscy ochroniarze mnie rozpoznali. Doszło do mnie, że jest szansa, żeby książę się na chwilę z nami przywitał i porozmawiał - zdradza były piłkarz.

Co ciekawe, były zawodnik miał okazję porozmawiać z Brytyjczykiem o futbolu. Iwan dwukrotnie miał okazję grać przeciwko reprezentacji Anglii.

- To była fajna kurtuazyjna rozmowa. Wydawało mi się, że książę był trochę zaskoczony tym, że spotkał tam piłkarza. Zapytał, czy grałem w kadrze i wówczas odpowiedziałem, że tak. Rozmawialiśmy o meczach z Anglią. Zapytał o wynik. Z dumą mogłem odpowiedzieć, że zremisowaliśmy z nimi w Warszawie - opowiada.

Na spotkaniu była obecna także małżonka byłego zawodnika. Uwieczniła je ona telefonem, a całe nagranie możecie zobaczyć poniżej.

- Przywitaliśmy go i mówiliśmy, że bardzo się cieszymy, że odwiedził Polskę. Odpowiedział nam, że bardzo lubi nasz kraj, ale niestety musi już wracać do żony i dzieci - kończy Iwan.

Czytaj więcej:
Sensacyjne wieści Niemców ws. Błaszczykowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty