Iga Świątek nie przestaje zachwycać. W sobotę (10 czerwca) pokonała w finale French Open 2023 Karolinę Muchovą 6:2, 5:7, 6:4 i mogła cieszyć się z kolejnego sukcesu. Po triumfie rozmawiała m.in. z Piotrem Kraśką z TVN-u.
Dziennikarz pytał między innymi o to, ile wyrzeczeń kosztowała ją droga na szczyt. W odpowiedzi raszynianka dała do zrozumienia, że osiąganie spektakularnych wyników wymaga wielu poświęceń.
- Wiadomo, sporo. Zapewne każdy sportowiec tak by powiedział - mówiła zawodniczka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
Świątek wyznała również, że w trakcie kariery miała chwile zwątpienia. Pojawiły się już na początku pięknej drogi. - Było wiele momentów, w których nie byłam pewna, czy faktycznie nadaje się do tego wszystkiego - ujawniła.
- Co? - rzucił w reakcji Piotr Kraśko.
Następnie Iga wyjaśniła, że "nie jest robotem". - Najważniejsze, co później zrobiłam z tymi momentami. Mam ludzi odpowiednich obok siebie, którzy potrafili też mi pomóc w takich sytuacjach i sprawić, żebym dalej pracowała - kontynuowała tenisistka.
Dziennikarz, kończąc rozmowę, chciał zachęcić do naśladowania Igi Świątek.
- Bądź jak Iga! To jest nasze hasło. Wielkie gratulacje, jesteś wspaniała - powiedział Kraśko.
Raszynianka natychmiast zareagowała. Postanowiła poprawić dziennikarza.
- Lepiej, żeby każdy był sobą - stwierdziła na zakończenie wywiadu.
Iga Świątek po raz kolejny udowodniła więc, że praktycznie zawsze ma w zanadrzu celną ripostę.
Czytaj także:
> Danił Miedwiediew "jedynką" w Den Bosch. Finalista Wimbledonu wraca po dwóch latach
> Hubert Hurkacz wysoko rozstawiony w Stuttgarcie. Gwiazdy wracają na trawę