Kilka dni temu media informowały o nietypowej umowie w związku Neymara z partnerką, będącą w ciąży, Bruną Biancardi.
Ukochana piłkarza miała mu pozwolić na swobodne relacje z innymi kobietami, ale postawiła trzy warunki: "musi być dyskretny, zawsze musi używać prezerwatywy i nie może całować się w usta" - informowało "Mundo Deportivo", które powoływało się na brazylijskie media (szczegóły TUTAJ).
Kilka dni po tych rewelacjach mediów piłkarz Paris Saint-Germain publicznie przeprosił swoją ukochaną za zdradę. Chodzi najprawdopodobniej o sytuację z poprzedniego roku, gdy media plotkowały o zdradzie Neymara. Para miała nawet rozstać się na krótki czas, ale zdecydowali się wrócić do siebie.
"Zawodzę każdego dnia na boisku i poza nim. Wszystko to uderzyło w jedną z najbardziej wyjątkowych osób w moim życiu. Kobietę, o której zawsze marzyłem i matki mojego dziecka" - napisał Neymar na swoim Instagramie.
"Bru, już przeprosiłem Cię za swoje błędy, ale czuję, że muszę zrobić to jeszcze publicznie. Jeśli prywatna sprawa stała się publiczną, to przeprosiny muszą być publiczne. Nie wyobrażam sobie siebie bez ciebie. Nie wiem czy nam się uda, ale chcemy spróbować. Nasz cel zwycięży, nasza miłość do naszego dziecka zwycięży, nasza miłość do siebie wzajemnie nas wzmocni. Kocham Cię" - zapewnił piłkarz partnerkę.
Na post Neymara zareagował między innymi jego ojciec, pisząc w komentarzu: "Tak to wygląda, życie ciągle nas uczy synu".
Do wpisu Neymar dołączył takie zdjęcie ze swoją partnerką:
Czytaj także: Sensacyjny transfer?! Kosmiczna oferta dla Neymara
ZOBACZ WIDEO: Co on zrobił?! Bramkarz kompletnie się tego nie spodziewał
