W 1982 roku reprezentacja Polski zaliczyła fantastyczny występ na mistrzostwach świata w Hiszpanii. Gdy w kraju obowiązywał stan wojenny, piłkarze grali o najwyższe cele.
W meczu drugiej fazy grupowej zmierzyli się z Belgią. Trzy bramki strzelił Zbigniew Boniek. Do siatki rywali trafiał w 4., 27. i 54. minucie spotkania.
Ten triumf mocno przybliżył ich do półfinału. Wspomnienie sprzed 41 lat udostępnił w mediach społecznościowych autor hat-tricka. "No cóż, zdarzyło się" - skomentował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do braw
Odpowiedział mu dziennikarz Cezary Kowalski. "Najładniejsza była ta Buncola" - napisał.
Chodziło o gola Andrzeja Buncola w meczu z Peru (5:1). Wcześniej popisali się efektowną dwójkową akcją. Boniek wyłożył piłkę piętą, a pomocnik strzelił pod poprzeczkę.
"Pełna zgoda... Najwięcej radości na Espana 82' mi dała jego bramka" - skwitował były prezes PZPN.
W półfinale Polacy przegrali z późniejszymi mistrzami świata Włochami (0:2). W meczu o 3. miejsce Biało-Czerwoni pokonali Francję (3:2).
Czytaj także:
- Są wyniki kontroli finansowej w PSG. Ogromne zadłużenie
- Co dalej z Amaralem? Cztery kluby w grze. Portugalczyk wkrótce pożegna Lecha!