Sebastian Mila nie był na to przygotowany. "Trochę cierpię"

Twitter / Sebastian Mila / Tomasz Fijałkowski/WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Sebastian Mila
Twitter / Sebastian Mila / Tomasz Fijałkowski/WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Sebastian Mila

Sebastian Mila ma za sobą wyczerpującą, ale też, jak sam przyznał, fantastyczną przygodę w góry. Swoimi wrażeniami podzielił się w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Były reprezentant Polski od kilku lat przebywa na sportowej emeryturze. Jest to jednoznaczne z tym, że ma więcej czasu wolnego, z czego niewątpliwie korzysta.

W ostatnim dniach Sebastian Mila udał się na wycieczkę w góry, a dokładniej na Śnieżkę. Jak dowiadujemy się z mediów społecznościowych 41-latka, nie była to dla niego łatwa przeprawa.

"Nie wiedziałem, że chodzenie po górach jest tak fantastyczne, a samo wejście na Śnieżkę dało mi dużo satysfakcji. Piękna przygoda, ale i wymagająca, bo wejście i zejście zajęło mi 5:30, a licznik kilometrów w chwili położenia się w łóżku wybił 30 km" - napisał Mila na Instagramie, dołączając do tego szereg zdjęć.

Przypomnijmy, że Sebastian Mila piłkarską karierę zakończył w 2018 roku. W swoim CV ma 38 występów w reprezentacji Polski, w których zdobył osiem goli, w tym pamiętną w meczu z Niemcami.

Od czasu zakończenia kariery spełnia się w TVP Sport, gdzie jest komentatorem i ekspertem.

Zobacz także:
Po tych słowach Świątek kibice zaczęli krzyczeć
Lewandowski spróbował sił w innym sporcie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

Komentarze (0)