Artur Szpilka zanotował udane wejście do świata MMA. W 2022 r. pokonał Sergieja Radczenkę, a następnie Denisa Załęckiego, zaś w czerwcu 2023 r. odniósł najcenniejszy triumf w nowej dyscyplinie. Na gali XTB KSW 83: Colosseum 2 znokautował Mariusza Pudzianowskiego.
Na kolejny występ w oktagonie Szpilka będzie musiał poczekać do 2024 r. We wrześniu były pięściarz przeszedł bowiem operację kręgosłupa, po której czeka go jeszcze sporo pracy, by wrócić do formy.
Pierwszą część przygotowań "Szpila" odbędzie w komfortowych warunkach, biorąc pod uwagę jesienną aurę w Polsce. Wraz ze swoim trenerem Tomaszem Miękiną udał się do ciepłych krajów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-Majdan
Celu podróży nie ujawnił, ale w relacjach na Instagramie między wierszami padło hasło "Egipt". 30 stopni, basen, plaża, morze - gwiazda KSW regularnie pokazuje to, co zastała na miejscu.
Przy okazji Szpilka poinformował, że pierwsze dwa dni w nowym kraju potraktuje... "ulgowo". - Od środy trening, rehabilitacja, bo tak naprawdę po to tu przyjechaliśmy - poinformował na Instagramie.
W sobotę 34-latek spotkał się z Martinem Lewandowskim, współwłaścicielem KSW. Tematem rozmowy był zapewne powrót "Szpili" do oktagonu. - Czekam na konkrety. Zobaczymy, kiedy, z kim i gdzie - dodał na poniedziałkowym nagraniu z "ciepłych krajów".
Czytaj także: Co z przyszłością Szpilki w KSW? "Rozmowy na szczycie"