Po naciskach rodziców przełożył ślub. "Po paru dniach płaczu dała zielone światło"

Kamilowi Semeniukowi zależy na występie w turnieju olimpijskim do tego stopnia, że postanowił przełożyć swój ślub. Jak przyznał siatkarz w rozmowie z TVP Sport, jego narzeczona poszła na ustępstwa.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Katarzyna Dybciak i Kamil Semeniuk Instagram / Katarzyna Dybciak / Na zdjęciu: Katarzyna Dybciak i Kamil Semeniuk
Biorąc pod uwagę gry zespołowe, od 1992 roku polscy kibice czekają na medal olimpijski. Być może podopieczni Nikoli Grbicia zdołają zakończyć tę passę podczas tegorocznego turnieju.

Wszystko wskazuje na to, że w kadrze olimpijskiej Polski znajdzie się miejsce dla Kamila Semeniuka. Za wszelką cenę 27-latek chce wystąpić w Paryżu, dlatego jego sprawy osobiste zeszły na dalszy plan.

Semeniuk udzielił wywiadu stacji TVP Sport, w którym ujawnił, że pierwotnie miał zaplanowany ślub w okresie olimpijskim. Ojciec siatkarza od samego początku miał wątpliwości w tej kwestii. Ostatecznie w porozumieniu z najbliższymi uroczystość została przełożona.

- Od naciskiem moich rodziców po paru dniach płaczu Kasia dała zielone światło, byśmy przesunęli ślub na 2025 rok, kiedy będzie po igrzyskach olimpijskich. Jest więc duża presja, by po pierwsze pojechać na ten turniej, załapać się do dwunastki, a po drugie, by wrócić z medalem i pokazać go na weselu - stwierdził zawodnik.

Już prawie nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby Semeniuk powalczył o medal na igrzyskach olimpijskich. Warunkiem jest oczywiście powołanie od selekcjonera Grbicia. Impreza rozpocznie się 26 lipca i potrwa do 11 sierpnia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej

Czytaj więcej:
Nowy rok, stara ZAKSA. Jurajscy Rycerze na zwycięskim kursie
Co za wyjście z opresji. Asseco Resovia uciekła spod lubelskiego topora

Czy Semeniuk pojedzie do Paryża i wróci z medalem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×