Ma 99 lat. Właśnie pobiła trzy rekordy świata

Twitter / Marsha Gabriel / Na zdjęciu: Betty Brussel
Twitter / Marsha Gabriel / Na zdjęciu: Betty Brussel

99-letnia Betty Brussel w ubiegłym tygodniu pobiła aż trzy rekordy świata w pływaniu. - Żyję z dnia na dzień i bardzo się tym cieszę. Nie jestem gotowa na to, by ktoś się mną opiekował - mówi dla Globe and Mail. Jej wyczyn możesz zobaczyć poniżej.

99-letnia Betty Brussel stała się światową gwiazdą. Kanadyjka, która urodziła się 28 lipca 1924 roku, pobiła aż trzy rekordy w amatorskim pływaniu w kategorii od lat 100 do 104.

Betty uzyskała czas 12:50,3 na 400 metrów stylem dowolnym. Pobiła dotychczasowy rekord świata o prawie cztery minuty. W wyścigu na 50 metrów stylem grzbietowym uzyskała wynik 1:24,91 i pobiła rekord świata o prawie pięć sekund.

Dobrze poszło jej także na 50 metrów stylem klasycznym. Jej czas 1:56,22 to także najlepszy wynik w historii w jej kategorii wiekowej. Wcześniej nie było oficjalnego rekordu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjemne z pożytecznym, czyli obóz w ciepłych krajach sióstr Kaczmarek

Brussel straciła męża kilka lat temu i od tego czasu pływanie to jej miłość - Sprawia, że wszystkie moje smutki ulatują i czuję się znakomicie - opowiada dla Globe and Mail. - Cokolwiek by się nie działo, zawsze wracam do pływania. Zawszę czuję się lepiej, gdy zapominam o wszystkich swoich troskach.

Mimo prawie 100 lat na karku, Brussel nie wymaga opieki - Żyję z dnia na dzień i bardzo się tym cieszę. Nie jestem gotowa na to, by ktoś się mną opiekował - tłumaczy. Telefon służy jej głównie na wypadek sytuacji alarmowych. - Wszyscy moi znajomi umarli przede mną. Do kogo mam dzwonić? - tłumaczy.

Kanadyjka jest wdzięczna za wsparcie, które dostaje. Ma powstać o niej nawet film dokumentalny.  - Jestem całkiem nieśmiała, więc moją pewność siebie biorę z wody. Wciąż przyzwyczajam się do sławy. Rekordy sprawiają, że zaczynam czuć się z siebie dumna - opowiada.

Czytaj więcej:
Skandaliczne zachowanie Nenada Bjelicy. Zaatakował piłkarza Bayernu! [WIDEO]

Komentarze (0)