- Chciałbym zobaczyć jak wygląda kampania prezydencka od środka. Chciałbym nagrywać vlogi, by kamera za mną podążała - powiedział Krzysztof Stanowski podczas wywiadu, który ukazał się na "Kanale Zero".
- Chciałbym zobaczyć jak to jest być kandydatem na prezydenta, a nie da się tego zrobić inaczej niż startując w wyborach na prezydenta, w związku z czym, zamierzam to zrobić - dodał.
Co jednak najdziwniejsze w tym wszystkim? Już po opublikowaniu wywiadu na platformie X zamieścił wpis, w którym przyznał, że... nie chciałby był prezydentem.
"Chciałem doprecyzować: to, że chcę stratować w wyborach na prezydenta Polski nie oznacza, że chcę być prezydentem Polski" - napisał.
"Oznacza jedynie, że chcę startować i z bliska obserwować ten cyrk i wziąć udział w debatach" - dodał.
Sam fakt jednak, że Stanowski mógłby wystartować w wyborach podchwycił Łukasz Bok, który na platformie X założył specjalną ankietę z krótkim pytaniem: "Kto prezydentem?". Do wyboru były cztery opcje: Szymon Hołownia, Mateusz Morawiecki, Rafał Trzaskowski i właśnie Stanowski.
Dlaczego akurat takie zestawienie? "Z ogólnopolskich sondaży wziąłem top 3 + dodałem K. Stanowskiego. Ogólnie ankieta zrobiona z przymrużeniem oka, ale urocze jak niektórzy ją wzięli na poważnie" - wytłumaczył wszystko Bok w jednym z komentarzy.
Ankieta szybko zyskała dużą popularność. Udział wzięło w niej już ponad 62. tys. użytkowników dawnego Twittera. Wyniki? 46,3 procent oddało swój głos właśnie na Stanowskiego. Drugi w zestawieniu jest aktualnie Trzaskowski, a trzeci Hołownia.
W stawce w ogóle nie liczy się były premier naszego kraju. Na Morawieckiego wskazało jedynie 5,1 procent głosujących.
Dodajmy, że wybory prezydenckie w naszym kraju odbędą się w 2025 roku. Prawdopodobnie w maju. Kadencja Andrzeja Dudy kończy się natomiast 6 sierpnia 2025.
Zobacz także:
"Stanowski kim?!". Internauci drwią na potęgę po głośnej deklaracji
Gdzie te 140 mln zł? Ministerstwo milczy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza