Nie uwierzysz, czym kiedyś jeździł Lewandowski. Kosztuje kilka tysięcy złotych

Getty Images / Aitor Alcalde Colomer /  daewoo_matiz/Instagram / Robert Lewandowski /  Dewoo Matiz
Getty Images / Aitor Alcalde Colomer / daewoo_matiz/Instagram / Robert Lewandowski / Dewoo Matiz

Choć obecnie Robert Lewandowski posiada rozbudowaną "flotę" drogich samochodów, to jednak jego pierwszym pojazdem był... Daewoo Matiz. Z czasem kapitan reprezentacji Polski dorobił się jednak majątku.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim czasie Robert Lewandowski został przyłapany przez hiszpańskich dziennikarzy przy okazji dnia wolnego. Zawodnik FC Barcelony przyjechał do siedziby klubu swoim Bentleyem (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ), którego zakupił tuż po Euro 2016.

Nie wszyscy jednak wiedzą, że zanim kariera Lewandowskiego rozwinęła się na dobre, napastnik nie miał dużego wyboru, jeśli chodzi o samochód. Wystarczy wspomnieć, że jego pierwszym autem był Daewoo Matiz. Było to za czasów jego gry w Zniczu Pruszków. Pojazd ten do "setki" rozpędzał się w około 15 sekund, a dziś taki samochód wart jest ok. 2,5 tysiąca złotych.

Lewandowski następnie przerzucił się na sportową wersję Fiata Bravo, z którego przesiadł się do Forda Sierry. Kolejne pojazdy były już ze zdecydowanie wyższej półki. Dowód? Audi RS7. Warto zaznaczyć, że marka ta jest sponsorem Bayernu Monachium, dla którego "Lewy" grał przez osiem lat. Każdy z zawodników co roku mógł wybrać jeden z modeli tego producenta.

Przez garaż kapitana reprezentacji Polski przewinęło się sporo samochodów marki Ferrari. Mowa o F12 Berlinetta, 599 GTB Fiorano czy 812 Superfast. Wartość ostatniego z wymienionych sięga nawet 1,5 miliona złotych. Opcją na dalsze podróże było Porsche Cayenne GTS, którym można się rozpędzić nawet do 260 km/h. Co ciekawe, w grudniu 2016 roku Lewandowski przeznaczył ten samochód na aukcję.

Kapitan reprezentacji Polski jest także posiadaczem kabrioletu. Mowa o 460-konnym Maserati GranTurismo, które do setki rozpędza się w pięć sekund. Lewandowski na jedno ze zgrupowań przyjechał luksusową limuzyną, Mercedesem-Maybachem S560. Rzecz jasna zawodnik miał swojego szofera.

To jednak nie wszystko. Swego czasu Robert Lewandowski wraz ze swoją żoną Anną byli widziani też w czarnym Lamborghini Gallardo. Auto kosztowało wówczas około miliona złotych. Z kolei na treningi swojej drużyny zdarzało mu się przyjeżdżać Porsche 911 Speedstar, którego obecnie cena waha się w okolicach 2,8 miliona złotych, co czyni go najdroższym modelem w ofercie niemieckiego producenta.

Lata gry na najwyższym światowym poziomie sprawiły, że Robert Lewandowski może pozwolić sobie na wiele drogocennych przyjemności. Obecnie w jego garażu znajduje się kilkanaście luksusowych samochodów i nie jest powiedziane, że liczba ta nie będzie się powiększać.

Zobacz także:
Dostał pytanie o konflikt z "Lewym"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Źródło artykułu: WP SportoweFakty