Coraz głośniej mówi się o tym, że Jakub Rzeźniczak wkrótce zakończy piłkarską karierę. Były zawodnik takich klubów jak Legia Warszawa czy Wisła Płock pozostanie jednak przy sporcie i przerzuci się na freak fighty.
Jak przekazał Samuel Szczygielski, defensor ma już być po słowie z federacją Clout MMA. Oficjalne informacje na temat zawarcia kontraktu wydają się już tylko kwestią czasu. Pojawiła się nawet plotka, kto będzie jego pierwszym przeciwnikiem. W swoim debiucie miałby zmierzyć się z Marcinem Najmanem.
Jakub Rzeźniczak za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił, że wrócił do treningów na siłowni i pochwalił się swoją muskulaturą. "Ludzkie ciało jest niesamowite. Ostatnie dwa miesiące bardzo mało trenowałem" - rozpoczął swój wpis na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie
Aż trudno w te słowa uwierzyć, ponieważ na brzuchu 37-latka można zauważyć mocno zarysowany "sześciopak". "Są osoby które w takim momencie przybierają na wadze, ku mojemu zaskoczeniu moja waga spadła o 5 kg, co oczywiście zapewne jest skutkiem spadku masy mięśniowej" - kontynuował sportowiec.
"76,5 kg ważyłem dobre 20 lat temu. Dobrze jest znów wrócić do treningów. Zobaczymy, jaka zmiana czeka moje ciało w najbliższym czasie" - zakończył Jakub Rzeźniczak.
Zdjęcia można zobaczyć poniżej:
Czytaj także:
To już otwarty konflikt? Chalidow zakpił z Adamka
Trenował z Tysonem. Przeszedł pilną operację na otwartym sercu