Tegoroczne ćwierćfinały Ligi Mistrzów obfitują w hitowe potyczki. Zdecydowanie potyczka pomiędzy Paris Saint-Germain a FC Barcelona elektryzowała kibiców na całym świecie, nie tylko fanów obu ekip. Anna Lewandowska, która zawsze wspiera męża, nie poleciała do Paryża. Być może miała inne obowiązki.
Samego widowiska jednak nie opuściła. Wybrała się do baru, w którym transmitowany był mecz. Żona Roberta Lewandowskiego pokazała na Insta Stories radość po zdobyciu bramki przez Barcelonę.
Wcześniej pokazała, jak ubrała się do wyjścia. Lewandowskiej przypadł do gustu meczowy komplet w różowym kolorze. Do szerokich spodni ubrała właśnie różowy t-shirt Barcelony. Nie zabrakło więc klubowych barw.
Na Parc des Princes w Paryżu FC Barcelona wygrała 3:2. Dwie bramki strzelił Raphinha, a jedną Andreas Christensen. Rewanż zaplanowano na 16 kwietnia 2024 roku. Odbędzie się w Barcelonie i rozpocznie o godz. 21:00.
Czytaj też:
Tylko zobacz, kto pojawił się na meczu PSG - Barcelona. "Luksusowy gość"
"Z takim składem wygrałbym Ligę Mistrzów". Zobacz, na kogo postawił
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)