Wiedziałeś, że Probierz został już dziadkiem? I to nie raz

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Kuba Wojewódzki / Michał Probierz
Instagram / Kuba Wojewódzki / Michał Probierz
zdjęcie autora artykułu

Prywatność Michała Probierza jest owiana tajemnicą. Selekcjoner reprezentacji Polski dosyć skutecznie chroni swoje życie uczuciowe przed kolorowymi mediami. Tylko czasami mówi o swojej rodzinie.

Michał Probierz we wrześniu będzie obchodzić swoje 52. urodziny. Selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski, który rywalizuje w grupie D Euro 2024, jest od 20 września 2023 r., kiedy to zastąpił zwolnionego Fernando Santosa.

O życiu prywatnym trenera Polaków wiadomo niewiele. Probierz bardzo skutecznie chroni swoich najbliższych przed plotkarskimi portalami.

Źródła potwierdzają, że szkoleniowiec jest małżonkiem lub partnerem (media podają dwie różne wersje) tajemniczej Marty. Para poznała się w... restauracji.

- Z Martą mieliśmy okazję przebywać w tej samej restauracji, a jeszcze tego samego dnia aż trzy razy przypadkiem trafialiśmy na siebie, nie zamieniając słowa. Kolejnym razem zagadnąłem, zaczęliśmy się spotykać, jesteśmy razem i jesteśmy... przeciwieństwami. Inne punkty widzenia wcale nie muszą być przeszkodą, aby pasować do siebie jak połówki jabłka - przyznał w jednym z wywiadów.

W 2016 r. Probierz i jego wybranka powitali na świecie syna - Henryka. Co ciekawe, trener jest też już "podwójnym" dziadkiem - dla Aureli i Bartka. Ma bowiem dwóch dorosłych synów z pierwszego małżeństwa, którzy doczekali się potomstwa. Niewiele jednak wiadomo o jego pierwszej żonie.

Mały Henryk jest oczkiem w głowie dumnego taty. - Dużo dała mi praca selekcjonera. Częściej mam wolne. Mogę więcej czasu poświęcić dziecku. Inaczej postrzegam świat i niektóre sprawy z nim związane - zdradził Probierz w rozmowie z Weszlo.com.

Zobacz: Jego strój zachwycił świat. Tak Michał Probierz ubierał się lata temu Wszystko jasne. To on stoi za stylizacją Probierza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty