32-letnia Kristyna Pliskova dzisiaj jest już na sportowej emeryturze. Nie była wybitną tenisistką. Najwyżej w rankingu WTA plasowała się w lipcu 2017 roku, gdy wskoczyła na 35. miejsce. Wygrała tylko jeden turniej singlowy rangi WTA w 2016 roku w Taszkencie w Azerbejdżanie. Rok później dotarła do finału w Pradze, ale z kortu zeszła jako przegrana.
Przez całą karierę wygrała w sumie 3,5 mln dolarów. W wielkich szlemach szło jej mocno przeciętnie. W singlu zatrzymywała się najczęściej na drugiej rundzie, dwa razy udało jej się dojść do trzeciej rundy.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Zażarta dyskusja o Ronaldo. "Jest nad przepaścią"
Dużo sławniejsza jest jej siostra bliźniaczka - Karolina Pliskova. W 2017 roku była numerem jeden na światowych rankingach, wygrała aż 17 turniejów singlowych i zarobiła 35 mln dolarów.
Swojego obecnego męża Kristyna poznała tuż przed lockdownem w 2020 roku. Dzisiaj para wychowuje syna, a ich życie ustabilizowało się, gdy z końcem 2021 roku zakończyła sportową emeryturę.
Z kolei Hancko przeżywa ostatnio świetne chwile. Jest podstawowym piłkarzem Feyenoordu Rotterdam, z którym w poprzednim sezonie został mistrzem Holandii, a w tym zdobył Puchar Holandii. Jest również kluczowym piłkarzem reprezentacji Słowacji, która na Euro sprawiła niemałą sensację, awansując do 1/8. Tam Słowacja miała sporego pecha, ponieważ w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry Anglicy doprowadzili do wyrównania, a w dogrywce strzelili zwycięskiego gola.
Media spekulują, że Hancko może przenieść się do Liverpoolu.