Piotr Żyła po raz pierwszy od wielu lat nie wystąpi na inaugurację sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich (w Lillehammer w dniach 22-24.11) - to pierwsza taka sytuacja od sezonu 2010/11. Taką decyzję podjął austriacki trener Biało-Czerwonych Thomas Thurnbichler (więcej TUTAJ).
37-letni Żyła nie musi martwić się o swoje finanse. Skoczek narciarski, który trzykrotnie zdobył tytuł mistrza świata (w 2017 r. w drużynie, w 2021 i 2023 r. indywidualnie), w ciągu ostatnich lat zgromadził pokaźną sumę na koncie.
Wiele osób zastanawia się, w jaki sposób te osiągnięcia przekładają się na jego zarobki. Ostatnio ciekawość kibiców zaspokoił "Super Express", który obliczył, ile sportowiec zarobił dzięki sukcesom na skoczni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
Analiza skupiła się na latach 2016-23. W tym okresie Żyła zdobył m.in. siedem medali mistrzostw świata (w tym trzy złote krążki) oraz zajął drugie miejsce w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni.
"W samym sezonie 2022/23 Żyła miał zainkasować ponad 130 tys. franków szwajcarskich, czyli ponad 600 tys. zł" - informuje gazeta.
Według wyliczeń "Super Expressu", w latach 2016-23 skoczek zgromadził około 2,7 mln zł. Wysokimi dochodami mogą pochwalić się również inni polscy skoczkowie, jak Dawid Kubacki (zarobił ponad 3 mln zł) oraz Kamil Stoch (przeszło 4 mln zł).