Kilka dni temu pisaliśmy - za brytyjskimi mediami - o wpadce z sziszą Gabriela Agbonlahora. Piłkarz Aston Villi nie zagrał w meczu ligowym z Chelsea Londyn (wynik 0:4) po tym, jak do sieci wyciekły zdjęcia z imprezy w Dubaju. Na fotkach można było zobaczyć, jak Agbonlahor pali sziszę, co wywołało złość działaczy z Villa Park.
Dziś na Wyspach Brytyjskich zrobiło się głośno o kolejnym przypadku palenia fajki wodnej w wykonaniu znanego sportowca. Na cenzurowanym znalazł się trzykrotny mistrz świata F1, 31-letni Lewis Hamilton.
Co ciekawe, brytyjski kierowca Mercedesa sam wrzucił do sieci zdjęcie z sziszą. Według informacji kolorowej prasy, mistrz kierownicy imprezował w jednym z klubów nocnych po niedzielnym GP Bahrajnu, w którym zajął trzecie miejsce. Hamiltonowi w zabawie towarzyszyła przyjaciółka sportowca, popularna piosenkarka Jess Glynne.
Lewis Hamilton parties with popstar Jess Glynne and smokes shisha after #BahrainGP https://t.co/kG5gKdrrK4 pic.twitter.com/QhAOL2S4sC
— MailOnline Sport (@MailSport) 4 kwietnia 2016
Opracował PB
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Milik i jego koledzy z Ajaksu w szoku. Co zrobił ich trener?