Impreza z gwiazdą muzyki i palenie sziszy. Tak Lewis Hamilton odreagował GP Bahrajnu

Palenie sziszy staje się coraz bardziej popularną rozrywką wśród sportowców. Tym razem fajkę wodną palił mistrz kierownicy.

 Redakcja
Redakcja
PAP/EPA

Kilka dni temu pisaliśmy - za brytyjskimi mediami - o wpadce z sziszą Gabriela Agbonlahora. Piłkarz Aston Villi nie zagrał w meczu ligowym z Chelsea Londyn (wynik 0:4) po tym, jak do sieci wyciekły zdjęcia z imprezy w Dubaju. Na fotkach można było zobaczyć, jak Agbonlahor pali sziszę, co wywołało złość działaczy z Villa Park.

Dziś na Wyspach Brytyjskich zrobiło się głośno o kolejnym przypadku palenia fajki wodnej w wykonaniu znanego sportowca. Na cenzurowanym znalazł się trzykrotny mistrz świata F1, 31-letni Lewis Hamilton.

Co ciekawe, brytyjski kierowca Mercedesa sam wrzucił do sieci zdjęcie z sziszą. Według informacji kolorowej prasy, mistrz kierownicy imprezował w jednym z klubów nocnych po niedzielnym GP Bahrajnu, w którym zajął trzecie miejsce. Hamiltonowi w zabawie towarzyszyła przyjaciółka sportowca, popularna piosenkarka Jess Glynne.


Opracował PB

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Milik i jego koledzy z Ajaksu w szoku. Co zrobił ich trener?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×