Kakietek, "cykorius", 20 trumien i biesiada z Gierkiem. Anegdoty o Kazimierzu Górskim

Michał Fabian
Michał Fabian
Fot. PAP/CAF-ADM Stanisław Jakubowski Fot. PAP/CAF-ADM Stanisław Jakubowski
"Nie mogłem na to patrzeć", czyli "ucieczka" do szatni podczas meczu z Anglią

Wynik 1:1 na Wembley premiował Biało-Czerwonych, ale końcówka była szalenie nerwowa. Nim można było odtrąbić sukces i cieszyć się ze "zwycięskiego remisu", doszło do niespotykanej sytuacji.

Kazimierz Górski, gdy jeszcze trwały zawody, nagle opuścił ławkę rezerwowych. Powstała teoria, że uciekł do szatni!

Legendarny szkoleniowiec zaprzeczał. Twierdził, że nie poszedł do szatni, lecz obserwował wydarzenia zza bramki, w której stał Jan Tomaszewski. Wszystko dlatego, że sędzia Vital Loraux z Belgii doliczył aż cztery minuty (w tamtych latach nie pokazywano, o ile minut dłużej potrwa mecz; wszystko zależało więc de facto od arbitra).

- Spojrzałem na zegarek, widzę, że do końca meczu pozostały dwie minuty. Czułem, że jesteśmy blisko celu, remis nas ratował i byliśmy w szesnastce najlepszych na świecie. Wtedy wstałem z ławki, spojrzałem na ławkę Anglików, gdzie było widać straszną nerwówkę: tam zawodnicy, trener, szum. Ten ma się rozbierać, tamten to... Nie mogłem na to patrzeć. Pomyślałem sobie tak, zaraz jest koniec meczu i ruszyłem w kierunku narożnika boiska - mówił w jednym z wywiadów z 2003 r.
Czy Kazimierz Górski był najwybitniejszym polskim trenerem w historii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×