Od kilku dni reprezentacja Polski przebywa w Arłamowie. Podopieczni Adama Nawałki szlifują formę przed rozpoczynającymi się 10 czerwca mistrzostwami Europy we Francji.
Dzięki Łukaszowi Wiśniowskiemu z PZPN możemy zajrzeć za kulisy - w miejsca, które kibicom i dziennikarzom nie są dostępne. W najnowszym filmie zamieszczonym na kanale "Łączy nas piłka" Wiśniowski dokumentuje m.in. szaleństwo związane z przyjazdem do Arłamowa Roberta Lewandowskiego czy konkurs pt. "Kto więcej razy trafi w poprzeczkę?".
Naszą uwagę zwrócił zakład pomiędzy dwoma kadrowiczami. Od początku zgrupowania piłkarze chętnie sprawdzają swój refleks na specjalnym urządzeniu zwanym Batak Profesional. Chodzi o to, by jak najszybciej dotknąć miejsca, w którym zapaliło się światełko.
Najlepiej na refleksomierzu radzi sobie Wojciech Szczęsny, który w ciągu 30 sekund uzyskał 69 punktów. Jakub Błaszczykowski legitymował się "życiówką" wynoszącą 63 pkt. Kamil Grosicki zaproponował Kubie zakład.
Stawka była nietypowa. "Grosik" miał się zamienić w... służącego!
- Jak Kuba pobije albo nawet wyrówna swój rekord, to na kolacji mu służę. Wtedy mówię: "Młody (tak Grosicki zwraca się do Błaszczykowskiego - przyp. red.), herbata", "Młody, sałatka taka i taka zrobiona". Wszystko mu przynoszę! - zapowiadał Grosicki.
Kto wygrał ten zakład? Zobacz kulisy zgrupowania w Arłamowie. Próba Błaszczykowskiego od 7:30.
Opracował MF
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Neymar zaprojektował "brata-bliźniaka"