Brat legendy Rangers popełnił samobójstwo. Kibice Celtiku kpili z tragedii?

Kris Boyd przez lata był związany z zespołem Rangers. Gra teraz w innym klubie, ale kibice o nim nie zapomnieli i bronią go jak swego. Uważają, że zachowanie fanów rywali było celowe i obrzydliwe.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Expa/Newspix.pl

W najważniejszym meczu w Szkocji drużyna Celtic pokonała Rangers 5:1. Tutaj znajdziecie gole z tego spotkania. Bohaterem spotkania był 20-letni Moussa Dembele - autor hat-tricka i asysty.

Szkocja: Old Firm Derby dla Celticu! Glasgow ma nowego bohatera!

Obie strony przerzucają się teraz w internecie obelgami i licytują się, którzy kibice zachowali się gorzej. Pisaliśmy (zobaczcie zdjęcia) o tym, jak fani Rangers zniszczyli obiekt Celtiku. Obiekty klubowe wyglądały, jakby przeszło tornado.

Kibice gospodarzy z kolei wywiesili dmuchane lalki ubrane jedynie w szaliki Rangers.

Sympatycy Rangers zwracają uwagę, że nie był to przypadek. 10 września przypada Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom, a niecały tydzień temu brat Krisa Boyda, 27-letni Scott, odebrał sobie życie.

Boyd jest obecnie piłkarzem Kilmanrock, jednak przez wiele lat był podporą i bardzo znanym zawodnikiem Rangers. Wygląda, jakby fani Celtiku celowo chcieli upokorzyć sławę drużyny przeciwnej i przypomnieć o tragedii rodziny Boyda. Na Twitterze dominują opinie, że zachowanie gospodarzy było obrzydliwe.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazda MMA uratowała małą dziewczynkę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×