Nowe zdjęcia Szpilki wywołały poruszenie w sieci. Głos musiała zabrać jego dziewczyna

East News / Paweł Relikowski / Na zdjęciu: Artur Szpilka
East News / Paweł Relikowski / Na zdjęciu: Artur Szpilka

Kontrowersje wywołał wygląd nowego psa polskiego pięściarza. - I co, petycje napiszecie, skoro w USA można? - napisała na portalu społecznościowym Kamila Wybrańczyk.

W tym artykule dowiesz się o:

Artur Szpilka przygotowuje się do powrotu na ring. Pod koniec stycznia lub w pierwszej połowie lutego przyszłego roku pięściarz z Wieliczki ma stoczyć walkę w Stanach Zjednoczonych.

Wśród potencjalnych przeciwników zawodnika grupy Sferis KnockOut Promotion wymienia się nazwiska amerykańskich pięściarzy: Dominica Breazeale'a i Geralda Washingtona. Obóz Polaka prowadzi negocjacje w sprawie zakontraktowania pojedynku, a sam Szpilka pochwalił się w mediach społecznościowych, że... ostatnio powiększyła mu się rodzina.

- Chciałbym wam przedstawić mojego nowego członka rodziny, prawdziwego zawodnika wagi ciężkiej - Pumba. (…) Ma tylko siedem tygodni, więc jest jeszcze bardzo malutki, ale tak jak powiedziałem, to zawodnik wagi ciężkiej - mówi były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej na filmie zamieszczonym na Facebooku.

Nowym członkiem rodziny "Szpili" został pies rasy American Bully, który w przyszłości będzie dużo większy od pierwszego psa boksera i jego partnerki Kamili Wybrańczyk, Cyca (bulterier miniaturowy). Zdaniem sportowca nie ma jednak zagrożenia, że Pumba zrobi krzywdę swojemu "braciszkowi".

- Nic mu nie zrobi, bo będą wychowywani w miłości... Czasami może zgrzyty będą, ale to jak w każdym rodzeństwie. Ile ja razy z bratem czy siostrą ostrą spinę zaliczyłem, to normalne - napisał na Facebooku (pisownia oryginalna).

"Szpila" wrzucił na portale społecznościowe sporo zdjęć nowego pupila. Oto jedno z nich.

Wygląd nowego członka rodziny Szpilki wywołał jednak poruszenie w sieci. Internauci wytknęli bokserowi, że jego nowy pies ma obcięte uszy. To praktyka zakazana w Polsce, ale legalna w USA.

Głos w sprawie zabrała nawet Wybrańczyk. - Wasze zdanie nic nie zmieni, a wy dalej spinacie poślady... Hodowla ma też inne psiaki i też mają obcięte uszy. I co, petycje napiszecie, skoro w USA można? Ważne jest to, do jakich domów te psy później trafią, a wy płaczecie nad tymi uszami... A jak w Polsce sterylizują psy, to Ok? Dajcie sobie na luz... - pouczyła kibiców partnerka "Szpili".
 
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: po 107 dniach wróciła! Włodarczyk znów rzuca młotem. W Katarze

Źródło artykułu: