"Diablo" wyszedł z programu, bo miał kolację z kolegami. "To pokazuje potęgę jego intelektu"

Od lat wiadomo, że największy problemem Krzysztofa Włodarczyka jest jego psychika. Mateusz Borek zdradził historię, która dowodzi nieobliczalności boksera.

Krzysztof Włodarczyk mistrzowski pas stracił w 2014 roku. Od tamtego wydarzenia wprawdzie wygrał trzy walki, ale najwięcej mówi się o jego życiu pozasportowym. "Diablo" rozstał się z żoną, a w kilku wywiadach zdradził, że nie ma żadnych oszczędności.

Nawet promotor Andrzej Wasilewski ma dość wybryków swojego podopiecznego. Okazuje się, że nie wszystkie zna. Na Twitterze zawrzało, gdy zaskakującą informację zdradził Mateusz Borek.

Dziennikarz Polsatu Sport jest gospodarzem programu "Puncher", w którym poruszane są wątki o sportach walki. Borek ujawnił jedno nieodpowiedzialne zachowanie byłego mistrza świata w boksie, gdy ten był jego gościem.

Szybko sprawę skomentował Wasilewski, który był zaskoczony taką informacją. Następnie zakpił ze swojego podopiecznego.

Włodarczyk ostatnią walkę stoczył w grudniu ubiegłego roku, kiedy jednogłośną decyzją sędziów wygrał Leonem Harthem. Na razie nie wiadomo, kiedy i z kim stoczy kolejny pojedynek.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zdjęcie Joanny Jóźwik podbija internet

Źródło artykułu: