Przyjaciel Ronaldo kpi z wymiaru sprawiedliwości. O jego nowym zdjęciu jest głośno
Badra Hariego czeka sześciomiesięczna odsiadka w holenderskim więzieniu. Kickboxer jednak nie spieszy się za kraty, czym szczyci się na Instagramie.
Wszystko wskazywało na to, że 32-latek tym razem nie wywinie się wymiarowi sprawiedliwości. Rzeczywistość jest jednak inna, a Hari nie zamierza iść za kraty.
Dowodem na to jest jego najnowsze zdjęcie na Instagramie. Przyjaciel Cristiano Ronaldo ukrywa się w Maroku, gdzie mieszka od wielu lat.
- W Maroku, cały czas trenuję... Niebawem więcej informacji - pisze sportowiec przy zdjęciu.
Hari w ten sposób oficjalnie pokazał, że nie przejmuje się wyrokiem sądu i nie ma w planach odsiadki w więzieniu. To policzek dla holenderskiego wymiaru sprawiedliwości.
Sportowiec jest skazany za wydarzenia z 2012 roku. Wtedy tak dotkliwie pobił biznesmena, że ten doznał poważnych obrażeń głowy. To zupełnie nie przeszkadzało Cristiano Ronaldo, który od kilku lat przyjaźni się z Badrem Harim i często odwiedzał go w Maroku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: popis wojownika UFC. Zobacz, co zrobił z workiem treningowym