Przyjaciel Ronaldo kpi z wymiaru sprawiedliwości. O jego nowym zdjęciu jest głośno

Badra Hariego czeka sześciomiesięczna odsiadka w holenderskim więzieniu. Kickboxer jednak nie spieszy się za kraty, czym szczyci się na Instagramie.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Instagram
Na początku lutego zapadł ostateczny wyrok w sprawie Badra Hariego. Marokańsko-holenderski kickboxer został skazany na czternaście miesięcy. Odsiedzieć ma jednak tylko sześć, bo już wcześniej był w areszcie przez osiem miesięcy.

Wszystko wskazywało na to, że 32-latek tym razem nie wywinie się wymiarowi sprawiedliwości. Rzeczywistość jest jednak inna, a Hari nie zamierza iść za kraty.

Dowodem na to jest jego najnowsze zdjęcie na Instagramie. Przyjaciel Cristiano Ronaldo ukrywa się w Maroku, gdzie mieszka od wielu lat.

- W Maroku, cały czas trenuję... Niebawem więcej informacji - pisze sportowiec przy zdjęciu.

Hari w ten sposób oficjalnie pokazał, że nie przejmuje się wyrokiem sądu i nie ma w planach odsiadki w więzieniu. To policzek dla holenderskiego wymiaru sprawiedliwości.

Sportowiec jest skazany za wydarzenia z 2012 roku. Wtedy tak dotkliwie pobił biznesmena, że ten doznał poważnych obrażeń głowy. To zupełnie nie przeszkadzało Cristiano Ronaldo, który od kilku lat przyjaźni się z Badrem Harim i często odwiedzał go w Maroku.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: popis wojownika UFC. Zobacz, co zrobił z workiem treningowym

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×