Dla Martina Chudego miniony rok był bardzo udany. Słowacki bramkarz był podstawowym zawodnikiem Górnika Zabrze przez 12 miesięcy i spisywał się co najmniej przyzwoicie. Także w życiu prywatnym poszczęściło się 30-latkowi.
Na łamach "Faktu" Chudy zdradził, że 31 grudnia wziął ślub ze swoją partnerką Marią. Słowak wykazał się dużą wyobraźnią, bo ceremonia odbyła się w nowojorskim Central Parku, co było niespodzianką dla jego wybranki.
Paweł Wszołek: miałem ofertę z Chelsea. Czytaj więcej--->>>
Data nie okazała się przypadkowa, bo ze swoją żoną poznali się właśnie w Sylwestra, tyle że 12 lat wcześniej na Słowacji. Miejsce również - kilka miesięcy wcześniej byli w USA na wakacjach i jego partnerce bardzo się tam spodobało.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Daniela Hantuchova i legendarny hokeista. Media już plotkują
- Do Nowego Jorku przyleciał również brat Marii z dziewczyną, oni byli świadkami, moja przyszła żona nie wiedziała o moich planach. Chciałem jej zrobić dużą niespodziankę. Ceremonia miała miejsce w Central Parku, Maria miała na głowie piękny welon. Była bardzo zadowolona - mówi "Faktowi" Chudy.
Bramkarza czeka teraz kilka dni odpoczynku, a 8 stycznia początek przygotowań z Górnikiem do rundy wiosennej PKO Ekstraklasy.
Drużyna z Zabrze rozpocznie ją na 12. miejscu w ligowej tabeli.
Krzysztof Piątek odrzucił ofertę z Premier League. Czytaj więcej--->>>