Fame MMA 6. Marta Linkiewicz: Baby potrafią się napier*****

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marta Linkiewicz
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marta Linkiewicz

Marta Linkiewicz po zwycięstwie z Kamilą Smogulecką nie kryła wielkiej radości. Zwycięstwo sprawiło, że ma jeszcze większą motywację do doskonalenia się w MMA.

Było wiele komplikacji, ale ostatecznie gala Fame MMA 6 odbyła się zgodnie z planem. Jedną z bohaterek wieczoru była Marta Linkiewicz, która w klatce zmierzyła się z Kamilą Smogulecką.

Zawodniczki stworzyły krwawe widowisko. Walka odbyła się na pełnym dystansie i zwyciężczynię musieli wskazać sędziowie. Nie mieli oni wątpliwości, że lepiej prezentowała się "Linkimaster".

23-latka po ogłoszeniu werdyktu zabrała głos. Przebieg starcia i końcowe zwycięstwo wprawiły ją w euforię.

- Po pierwsze należy nam się mega szacunek za tą walkę. Nie wiem, czy było tu więcej krwi podczas innych pojedynków. Baby potrafią się napier***** . Moja przygoda z MMA dopiero się zaczyna. Zapier***** ciężko, uważam jednak że mogło to wyglądać dużo lepiej. Chce się doskonalić, szkolić - mówiła Linkiewicz.

Dla "Linkimaster" była to trzecia walka w Fame MMA. Wcześniej pokonała Monikę "Esmeraldę" Godlewską i przegrała z Anielą "Lil Masti" Bogusz.

Fame MMA 6. Marcin Najman - Piotr "Bestia" Piechowiak. Kolejna szybka porażka "El Testosterona" >>

FAME MMA 6. W maseczkach też są piękne. Zobacz seksowne ring girls >>

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA

Źródło artykułu: