[tag=41483]
Anna Lewandowska[/tag] nie boi się poruszać na swoim Instagramie trudnych tematów społecznych. Próbuje swoimi wypowiedziami przekonać inne kobiety do aktywności fizycznej, co pozytywnie wpływa na stan zdrowia i rozwój osobisty.
Żona kapitana reprezentacji Polski tym razem zajęła się tematem samoakceptacji. Na "Instastory" przekazała istotne słowa dla innych kobiet.
"Samoakceptacja to temat bardzo kluczowy, a w ostatnim czasie w dużej mierze zapominany, zwłaszcza w social mediach" - zaczęła Lewandowska.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!
"Pracuję z wieloma kobietami - czy to na obozach, na które przyjeżdża blisko 100 rożnych kobiet, czy w social mediach. Słucham różnych historii i przerażające jest to, jak kobiety siebie nie doceniają, jak nie potrafią być z siebie dumne, jak siebie nie lubią. O tym chciałabym coraz częściej mówić" - dodała.
Żona Roberta zdradziła, że jej też kiedyś nie było łatwo. Musiała mierzyć się z codzienną presją. "Każda kobieta ma kompleksy i niedoskonałości, a zwłaszcza osoby publiczne, które poddane są publicznej opinii i muszą się z nią zmierzyć, poradzić i ją zaakceptować" - powiedziała.
"Po pierwszym porodzie z Klarą uległam pewnej presji, chyba też swojej. Chciałam szybko dojść do formy, udowodnić sobie i innym, że jestem w stanie jako sportowiec wrócić do dyspozycji. Przy dwójce dzieci, gdy nie jest łatwo znaleźć czas na trening, zdałam sobie sprawę, szczególnie po wakacjach, do których chciałam sobie czas na powrót do formy, że to nie jest najważniejsze" - skomentowała.
Kluczowe były jej słowa na temat ideałów, których - według Lewandowskiej - po prostu nie ma. Nie ma sensu za kimś podążać, trzeba iść własną wytyczoną drogą. To jedyna droga do sukcesu.
"Ślepe podążanie za ideałem może nas zgubić. Ideałów nie ma, natomiast aktywność fizyczna, holistyczne podejście i zdrowe żywienie może nam tylko pomóc w tym, byśmy siebie zaakceptowali, pokochali i mieli większą pewność siebie" - zaznaczyła.
"Moim celem jest motywowanie do tego, by być zdrowym i lepiej czuć się jutro, a nie wyłącznie fit sylwetka, która przemija. Wszyscy się zestarzejemy. Zrozumiałam to po dwójce dzieci. Wiem, że ideałów nie ma, że trzeba siebie kochać. Wiem też, jak każdy z nas jest pięknym człowiekiem" - przyznała.
Żona Roberta jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się zdjęciami z życia codziennego. Jej fotografie są bardzo chętnie komentowane. Konto Lewandowskiej obserwuje 2,8 mln osób.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Transfery. Czeski bramkarz na celowniku Legii Warszawa
Koronawirus. "Zakażeni na zdrowych" - szalony pomysł w Hiszpanii. Policja już wszczęła śledztwo