W weekend Aniela Bogusz niespodziewanie rozprawiła się z byłą mistrzynią świata w boksie Ewą Brodnicką, która debiutowała w formule MMA. Na gali HIGH League "Lil Masti" w trzeciej rundzie po licznych ciosach z góry zwyciężyła przez techniczny nokaut.
Dla Bogusz była to trzecia walka i trzecie zwycięstwo podczas freakowych gal MMA. Co dalej? - Teraz chcę walki z facetem - zaskoczyła "Lil Masti" w rozmowie z "Super Expressem".
Przed ostatnim pojedynkiem bukmacherzy więcej szans dawali Brodnickiej, która jednak wyraźnie nie radziła sobie podczas walki w parterze. Między zawodniczkami było sporo złej krwi. Na konferencjach prasowych dochodziło do ostrych i wulgarnych spięć. - Wszystkie gadki ją przytłoczyły i osłabiły, a mnie tylko nakarmiły - dodała Bogusz.
Bogusz, dawniej znana pod pseudonimem "Sexmasterka", pozostaje niepokonana w oktagonie. W debiucie pokonała aktualną mistrzynię Fame MMA - Martę "Linkimaster" Linkiewicz (4-1). 31-latka weszła jednak w konflikt z popularną organizacją i więcej pod jej szyldem nie walczyła.
W maju tego roku "Lil Masti" odniosła drugie zwycięstwo. Na gali FEN 34 już po 17 sekundach rozprawiła się z byłą uczestniczką "Love Island" - Adrianną Śledź.
Czytaj też:
-> "Dostała tyle młotów". "Lil Masti" nie przebiera w słowach
-> Brodnicka zabrała głos po porażce. Zdradziła ważną informację
ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!