Był mistrzem NHL. Po trzech latach odnalazł się jako guru, który zarabia na celebrytach

Getty Images / Andre Ringuette/NHLI  / Na zdjęciu: Johnny Oduya
Getty Images / Andre Ringuette/NHLI / Na zdjęciu: Johnny Oduya

Przez 18 lat był zawodowym hokeistą. Święcił wielkie sukcesy tak z reprezentacją Szwecji, jak i na lodowiskach NHL. Po zakończeniu kariery "zniknął". Okazuje się, że zajął się bardzo interesującą kwestią.

W tym artykule dowiesz się o:

39-letni obecnie Johnny Oduya swoją zawodową karierę rozpoczął w 2000 roku w Szwecji, gdzie reprezentował barwy najlepszych hokejowych klubów.

Swoją postawą zapracował na kontrakt w NHL. Trafił tam w 2006 roku gdy umowę z nim zdecydowali się podpisać przedstawiciele New Jersey Devils.

Osiągnięć można mu pozazdrościć. W 2013 i 2015 roku razem z Chicago Blackhawks sięgał po Puchar Stanley'a (mistrzostwo NHL). W 2009 roku zagrał na mistrzostwach świata, gdzie Szwedzi wywalczyli brązowy medal. Wziął też udział w igrzyskach olimpijskich w 2010 i 2014 roku - z Soczi wrócił ze srebrem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia znokautowany. Polała się krew!

Karierę zawodowego hokeisty zakończył w 2018 roku i słuch o nim zaginął, aż do teraz. Okazuje się, że Oduya jest współwłaścicielem cenionego studia "Hale Center", które mieści się w Sztokholmie. Czym teraz się zajmuje? Technikami oddechowymi i w swoim studiu jest głównym guru.

- Oddech jest jednym z najważniejszych narzędzi do odkrywania siebie i wewnętrznej kontroli nad umysłem i ciałem. Wpływa na stres, koncentrację i mentalny odpoczynek - powiedział w rozmowie z "Aftonbladet".

Okazuje się, że jego studio jest niezwykle popularne, a odwiedza go szwedzka elita, celebryci czy zawodowi hokeiści. Sam nie ukrywa, że właśnie oddychanie, jako element jogi, pomogło mu w okresie przejściowym po zakończeniu kariery.

Zobacz także:
Kolejna liga będzie pokazywana w Viaplay. Nawet do 1400 meczów w każdym sezonie!
Zaskakujący powód zwolnienia. Poszło o szczepienie

Komentarze (0)