Piękne słowa. Tak Bieniuk skomentował występ dzieci w "Tańcu z Gwiazdami"

Instagram / oliwia.bieniuk / Na zdjęciu: Oliwia Bieniuk
Instagram / oliwia.bieniuk / Na zdjęciu: Oliwia Bieniuk

Oliwia Bieniuk w ostatnim programie "Tańca z Gwiazdami" zatańczyła wspólnie ze swoim młodszym bratem, Szymonem. Pod koniec występu pojawił się też drugi brat. Wszystko z pierwszego rzędu trybun oglądał tata Jarosław. Jak to ocenił?

W tym artykule dowiesz się o:

W 5. odcinku "Tańca z Gwiazdami" uczestnicy zatańczyli ze swoimi tanecznymi partnerami i bliskimi z rodziny. Wydawało się, że Oliwia Bieniuk zatańczy z tatą Jarosławem, ale ostatecznie na parkiecie pojawiła się w obecności młodszego brata, Szymona.

- Tacie nie pozwalała praca i to dlatego. Gdyby nie praca, to na pewno zgodziłby się - wyjaśniła Oliwia dla pomponik.pl.

Bieniuk jako pierwsza zatańczyła w piątym odcinku. Za jive'a dostała od jurorów 27 punktów. Towarzyszył jej Szymon, a pod koniec występu na parkiecie pojawił się drugi brat Jan.

ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet

- Zatańczyłaś lżej, lepiej. Miałaś niesamowite wsparcie w Szymonie. Szymon, tańczyłeś bardzo ładnie - chwaliła syna Bieniuka, Iwona Pavlović.

Szymon i Oliwia razem dorastali bez mamy. Anna Przybylska, partnerka Jarosława Bieniuka i mama trójki dzieci, zmarła gdy te były jeszcze małe. Oliwia miała 12 lat, Szymon 9, a najmłodszy Jan tylko 3. Od tego czasu minęło 7 lat.

Wszystko z pierwszego rzędu trybun obserwował Jarosław, który na Instagramie skomentował występ dzieci. Padły wzruszające słowa. Podziękował też partnerowi Oliwii, Michałowi Bartkiewiczowi, który zmagał się z kontuzją.

"Wychowanie dzieci to ciężka praca i poświęcenie, ale też dużo radości i satysfakcji. Wieczór był dla mnie wyjątkowy. Dzieciaki dały radę. Podziękowania dla Michała Bartkiewicza za wytrwałość pomimo kontuzji" - zaznaczył w poście.

Głosami widzów Bieniuk została ocalona i zatańczy w kolejnym odcinku. W piątym odcinku "Tańca z Gwiazdami" po głosowaniu widzów z programem pożegnali się Kinga Sawczuk i Jakub Lipowski.

Zobacz także: Lewandowski musi goinić rywali. Niespodziewany lider klasyfikacji strzelców LM
Zobacz także: Krótkie krycie? Żaden problem. Lewandowski oszukał obrońców i bramkarza [WIDEO]

Źródło artykułu: