W ubiegłym tygodniu drugi raz z rzędu dotarł do ćwierćfinału zawodów BNP Paribas Open, co miało przełożenie na ranking ATP.
Dzięki temu 24-latek z Wrocławia zadebiutował w rankingu ATP w Top 10, awansując z 12. na 10. pozycję! Tym samym wyrównał wynik Wojciecha Fibaka.
Po dobrych dniach na kortach zdecydował się trochę oderwać od rzeczywistości, pracy i treningów. Wszystkim pochwalił się w mediach społecznościowych.
"California dreaming" - napisał pod filmikiem, na którym sunie żółtym McLarenem. Model, który wybrał, osiąga maksymalną prędkość 341 km/h, a do "setki" rozpędza się w niecałe 3 sekundy! Można zatem z pewnością użyć sformułowania, że podróż nim "wgniata w fotele".
Czasu na takie "zabawy" Hurkacz nie ma za dużo. Już w poniedziałek lub wtorek rozpocznie zmagania w turnieju w Wiedniu, gdzie będzie walczył o potrzebne punkty w rankingu ATP, które pozwoliłby mu na udział w turnieju mistrzów (drabinka turnieju jest dostępna tutaj).
Zobacz także:
Co za słowa o Hurkaczu! "Stworzy nową wielką czwórkę"
Hubert Hurkacz dogonił legendę. Wkrótce pobije rekord!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!