Wśród obserwatorek gali GROMDA 7 pojawiły się m.in. Kamila Wybrańczyk i Ewa Brodnicka. Obie próbują ostatnio swoich sił w MMA.
"Kamiszka" przegrała ostatnio na Fame MMA 12 z Anną Andrzejewską, Brodnicka natomiast w swoim debiucie w High League musiała uznać wyższość Anieli "Lil Masti" Bogusz.
Za kulisami obie zawodniczki się spotkały i wyraźnie pomiędzy nimi iskrzyło. Na nagraniu opublikowanym w sieci przez Vasyla Halycha widać, jak Wybrańczyk i Brodnicka do siebie doskakują.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Materla wróci do KSW? Maciej Kawulski zabrał głos
Nie obyło się też bez przepychanek. Pojawiły się już pierwsze spekulacje, że być może jest to zwiastun ich potencjalnej walki. Obecnie nie mówi się jednak o pojedynku "Kamiszki" z Brodnicką.
W studiu podczas gali znajdował się także sam Artur Szpilka. Pięściarz został zapytany o swoją przyszłość. Przyznał, że ręce odmawiają mu już posłuszeństwa, a obecnie jest już trenerem. - Mogę już tylko wyjść za dobry hajs - powiedział.
Na ten moment nie wiadomo, czy "Szpila" zdecyduje się na zakończenie kariery. Wiele wskazuje jednak na to, że poświęci się teraz pracy trenerskiej.
Złoto na jakie nie zasługujemy! pic.twitter.com/60G8TwvskG
— Kamil Miloszewski (@KMiloszewski7) December 10, 2021
Czytaj także:
- Właściciel klubu z poważnymi zarzutami. "Doszłoby do prawdziwego trzęsienia ziemi"
- Zaatakował polskiego sędziego. Kara daje do myślenia