Znany skoczek zmienił wygląd. To był jego znak rozpoznawczy
Robert Johansson zadziwił w środę kibiców nie tylko dalekimi skokami, ale i zmianą swojego wyglądu. Po raz pierwszy od dawna zaprezentował się... bez efektownych wąsów. Szczerze przyznał, jak się bez nich czuje.
Nie tylko jego dyspozycja była zaskoczeniem, ale i… wygląd. Znakiem rozpoznawczym Johanssona w ostatnich latach były bowiem wąsy. Na konkursie pojawił się jednak bez zarostu.
Powód, dla którego zdecydował się na zgolenie wąsów, może zaskakiwać. W rozmowie z Polska Agencją Prasową wyjaśnił, że musiał pozbyć się zarostu z powodu noszenia maseczek.
Szczelne maseczki sprawiały, że wdychał opary z preparatów do wąsów. Odkrył to wraz ze swoim lekarzem podczas ubiegłorocznego Turnieju Czterech Skoczni.
- Teraz czuję, jakbym skakał bez najważniejszej części ubrania - przyznał otwarcie.
Zapowiedział, że na razie robi sobie przerwę od noszenia wąsów. Nie wiadomo jednak, jak długo ona potrwa - wiele zależeć będzie także od jego partnerki.
Czytaj także:
- "Może mi też ulżyło". Tajemnicze słowa Kamila Stocha
- Polscy skoczkowie wycofani z TCS? Tajner zabrał głos
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)