Robert Lewandowski ponownie został wybrany najlepszym piłkarzem świata w plebiscycie FIFA Best. W pokonanym polu pokonał Lionela Messiego i Mohameda Salaha. Tym samym zrewanżował się Argentyńczykowi za porażkę w Złotej Piłce.
Napastnik Bayernu Monachium postanowił kontynuować swoją tradycję i zabrał swoje nowe trofeum… do łóżka.
Przypomnijmy, że zaczęło się po wygraniu Ligi Mistrzów. Zamieścił wtedy w sieci zdjęcie z pucharem i napisał "tak się obudziłem". Później do łóżka zabrał wszystkie swoje trofea, które zdobył w 2020 roku (więcej TUTAJ).
Na poniedziałkowej gali w Zurychu był nieobecny, ale dostał już swoją nagrodę do domu. Pochwalił się nią na Instagramie i dodał: "czas do łóżka".
Momentalnie pojawiły się setki komentarzy, nie tylko od osób związanych z piłką nożną. Gratulowały mu m.in. zawodniczka MMA Joanna Jędrzejczyk czy aktorka Małgorzata Kożuchowska. Nie mogło też zabraknąć wpisu od jego żony Anny. Zamieściła emotikony z sercami.
Później Lewandowski wrzucił do sieci jeszcze jedno zdjęcie. Zobaczyć na nim można jego nowe trofeum... przykryte kołdrą. "Dobranoc, śpij dobrze" - napisał.
Czytaj także:
- "Wznowił światową dominację". Argentyńczycy docenili klasę Lewandowskiego
- Większych od Lewandowskiego dziś nie ma. Kolekcja trofeów robi ogromne wrażenie
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami