Kuriozalne sceny w biurze burmistrza. Zaskakujący ciąg dalszy konfrontacji Stanowskiego i Najmana

Zakończyło się spotkanie Krzysztofa Stanowskiego z burmistrzem Wielunia - Pawłem Okrasą. W pokoju nagle pojawił się... Marcin Najman. Polityk próbował ich pojednać.

RC
Paweł Okrasa, Krzysztof Stanowski i Marcin Najman Twitter / Na zdjęciu: Paweł Okrasa, Krzysztof Stanowski i Marcin Najman
Marcin Najman i Krzysztof Stanowski w środę spotkali się w Wieluniu. Dziennikarz przyjechał do miasta, które chce zorganizować galę MMA VIP 4 promowaną przez byłego szef mafii pruszkowskiego Andrzeja Z. ps. "Słowik". Głównym celem była rozmowa z burmistrzem Pawłem Okrasą.

Jeszcze przed spotkaniem było gorąco, bo na Stanowskiego czekał Najman. Dziennikarz i były pięściarz walczyli na argumenty w obecności dziennikarzy i tłumu ludzi. Potem to jednak sam Stanowski spotkał się z Okrasą.

Na koniec rozmowy, burmistrz zaskoczył dziennikarza. Najpierw chciał mu wręczyć książkę. Potem oferował puchar.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

- Nie przyjmuję prezentów, gdyż ta gmina jest skażona pieniędzmi z gali mafijnej. Nie mogę przyjąć żadnego prezentu. Gdybym był w innej gminie, to bym to zrobił, ale nie mogę, bo bym się z tym źle czuł - tłumaczył Stanowski.

Burmistrz nie dawał za wygraną. Nagle wpuścił do pokoju... "El Testosterona" i liczył na ich pojednanie. Okrasa nawet blokował dziennikarzowi wyjście, ale i tak nic nie ugrał, co potem Najman tak skomentował.

"Burmistrz Wielunia zaproponował pojednanie. W mieście pokoju. Niestety, Krzysio uciekł" - pisze na Twitterze.

Stanowski jedynie podzielił się z internautami odczuciami po wywiadzie z Pawłem Okrasą. Wygląda na to, że nic nie ugrał i gala MMA VIP 4 odbędzie się w Wieluniu.

Głośny temat powraca! Szczęsny napisał do Najmana ws. kurtki >>

Komornik chciał dobrać się do Marcina Najmana. I się zdziwił >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×