[tag=17427]
Marcin Najman[/tag] i Krzysztof Stanowski w środę spotkali się w Wieluniu. Dziennikarz przyjechał do miasta, które chce zorganizować galę MMA VIP 4 promowaną przez byłego szef mafii pruszkowskiego Andrzeja Z. ps. "Słowik". Głównym celem była rozmowa z burmistrzem Pawłem Okrasą.
Jeszcze przed spotkaniem było gorąco, bo na Stanowskiego czekał Najman. Dziennikarz i były pięściarz walczyli na argumenty w obecności dziennikarzy i tłumu ludzi. Potem to jednak sam Stanowski spotkał się z Okrasą.
Na koniec rozmowy, burmistrz zaskoczył dziennikarza. Najpierw chciał mu wręczyć książkę. Potem oferował puchar.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii
- Nie przyjmuję prezentów, gdyż ta gmina jest skażona pieniędzmi z gali mafijnej. Nie mogę przyjąć żadnego prezentu. Gdybym był w innej gminie, to bym to zrobił, ale nie mogę, bo bym się z tym źle czuł - tłumaczył Stanowski.
Burmistrz nie dawał za wygraną. Nagle wpuścił do pokoju... "El Testosterona" i liczył na ich pojednanie. Okrasa nawet blokował dziennikarzowi wyjście, ale i tak nic nie ugrał, co potem Najman tak skomentował.
"Burmistrz Wielunia zaproponował pojednanie. W mieście pokoju. Niestety, Krzysio uciekł" - pisze na Twitterze.
Stanowski jedynie podzielił się z internautami odczuciami po wywiadzie z Pawłem Okrasą. Wygląda na to, że nic nie ugrał i gala MMA VIP 4 odbędzie się w Wieluniu.
Burmistrz Wielunia zaproponował pojednanie. W mieście pokoju. Niestety, Krzysio uciekł. pic.twitter.com/ngY7Pz8y5v
— Marcin Najman (@MarcinNajman) January 26, 2022
Głośny temat powraca! Szczęsny napisał do Najmana ws. kurtki >>
Komornik chciał dobrać się do Marcina Najmana. I się zdziwił >>