Mieli wystartować... ale coś poszło nie tak. Maszyna zrobiła im psikusa
W piątek na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie odbył się finał skicrossu mężczyzn. Oprócz rywalizacji była też wpadka. Nie jednak ze strony zawodników, ale bramki startowej.
Zawodnicy nie mogli ruszyć przez problem techniczny, który na pewno ich zaskoczył. Zawiodła właśnie maszyna startowa. Po naciśnięciu guzika nie zwolniła się bramka. Start po kilku minutach został więc powtórzony.
Ostatecznie ze startu najlepiej wyszli Szwajcarzy, a konkretniej mówiąc obecny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Ryan Regez. Ten wyprzedził swojego rodaka, Alexa Fiva. Nawiązać walkę próbował jeszcze Rosjanin, Siergiej Ridzik.
Ostatecznie zawodnik Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego nie zdołał jednak dogonić swoich rywali i "musiał" zadowolić się brązem. Regez zdobył złoty medal, a Ridzik wyleci z Pekinu ze srebrnym krążkiem (więcej przeczytasz TUTAJ).
vos marques, fail !
— Eurosport France (@Eurosport_FR) February 18, 2022
Le meilleur de #Beijing2022, ça se passe sur Eurosport avec #ChaletClub pic.twitter.com/ut0GKMPB5J
Zobacz też:
Pekin 2022. Polak ponownie otarł się o podium! Zobacz podsumowanie 14. dnia igrzysk olimpijskich
W sieci zawrzało. Jego zachowanie zabrało medal Polakowi