W tym artykule dowiesz się o:
Tata załamany, ale...
- To prawdopodobnie najgorszy koszmar ojca, ale cokolwiek chce zrobić, musisz wspierać - przyznał Michael Owen o udziale jej córki Gemmy w programie "Love Island".
Wiedział, jak to wygląda
Emisja programu rozpocznie się w poniedziałek 6 czerwca. Były piłkarz Liverpoolu, Manchesteru United czy Realu Madryt przyznał, że będzie oglądał program chociaż wie, że znany jest z pokazywania dużej ilości zbliżeń i seksu uczestników.
ZOBACZ WIDEO Termińska o sezonie Apatora: Doświadczyliśmy całego spektrum
Zobacz także: W mediach aż huczy od plotek o jej związku z Mbappe
Trudne chwile
- Bez niej w domu było inaczej - dodał Owen, który przez kilka tygodni nie miał - bo nie mógł mieć - z córką żadnego kontaktu.
Przeszła "szkolenie"
Gemma Owen przyznała, że dostała od rodziców dużo rad i wsparcia pomimo, że nie byli w 100 procentach zadowoleni.. - Pamiętaj, żeby zachować klasę - zdradziła, co m.in. usłyszała od mamy. - Wiesz, jak się zachować - dodał ojciec.
Rozpad związku zadecydował
Skąd w ogóle pojawił się pomysł o udziale w "Love Island"? 19-latka postanowiła spróbować tego po tym, jak rozpadł się jej związek. Dodatkowo przyznała, że ma pasję do... rywalizacji.
Ma się czym chwalić
Gemma Owen nie może narzekać już teraz na brak popularności. Sławny tata to jedno, ale i ona sama pracuje nad swoją listą fanów. Na Instagramie jej konto śledzi ponad 72 tysiące fanów, których rozgrzewa gorącymi zdjęciami.